5 lipca strajk kolejarzy. Pociągi zatrzymały się na dwie godziny

Strajk ostrzegawczy odbędzie się dzisiaj, 5 lipca, między 7 a 9 rano. Związkowcy zaznaczają, że zrobią wszystko, aby skutki strajku były jak najmniej uciążliwe dla pasażerów. Składy nie zatrzymały się w szczerym polu, a na stacjach, gdzie odbywają się protesty. Część pociągów ruszy w trasy dopiero po zakończeniu strajku - podaje TVN24.pl

Kolejarze domagają się podwyższenia płac o 280 zł na osobę. "Zasadnicza część pensji maszynisty wynosi średnio od 1,4 tys. zł do 1,6 tys. zł i od czterech lat pozostają na niezmienionym poziomie" - zaznacza Sławomir Centkowski ze Związku Zawodowego Maszynistów. Związkowcy żądają też, aby marszałkowie województw, którzy są właścicielami spółki, poważnie zaangażowali się w jej rozwój.

Prezes spółki Małgorzata Kuczewska-Łaska, twierdzi, że spółka może zaoferować podwyżkę w wysokości 130 zł, ale dopiero od początku października. Podwyżki pochłonęłyby 11 mln złotych, a szacuje się, że spółka i tak zakończy rok z ok. 30 mln stratą.

Przewozy Regionalne to największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce. Spółka powstała przez formalne wydzielenie z Polskich Kolei Państwowych. Od stycznia do maja br. z jej usług skorzystało 47,5 mln pasażerów.

Czytaj także: Trwa strajk na PKP. Kolejarze Przewozów Regionalnych chcą podwyżek