Polacy ani na chwilę nie oddają bojowej inicjatywy w prowincji Ghazni, za bezpieczeństwo której są odpowiedzialni. Tak też było w minionym tygodniu. Straty rebeliantów są coraz bardziej dotkliwie. Po stronie polskiej, niestety, także trzeba odnotować dwa zdarzenia.
W jednej z bojowych akcji – komandosi Wojsk Specjalnych zostali zaatakowani przez rebeliantów. W wyniku wymiany ognia dwaj z nich zostali niegroźnie ranni. Dwóch napastników zostało zabitych, jeden został zatrzymany. W kolejnym ataku na polski patrol – pod pojazdem typu MRAP eksplodował ładunek wybuchowy. Ranny został żołnierz przebywający w pojeździe.
Lekarze wojskowi określają stan rannych żołnierzy jako stabilny, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W ramach bojowych operacji w ręce polskich żołnierzy wpadł zastępca dowódcy talibów w dystrykcie Andar – Mullah Janan, który – wg namiaru polskich służb wywiadowczych – zastraszał i terroryzował mieszkańców dystryktu. To on ponosi odpowiedzialność za przygotowywania i organizacje ataków skierowanych na siły koalicyjne, afgańskie siły bezpieczeństwa i na przedstawicieli lokalnych władz.
- Efekty działalności operacyjnej IX zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego potwierdzają wysoki poziom profesjonalizmu oraz doskonałą współpracę wszystkich żołnierzy ze zgrupowań bojowych – podsumowuje dla W24 wydarzenia z ubiegłego tygodnia mjr Szczepan Głuszczak z sekcji informacyjno prasowej PKW Afganistan.
W sumie w wyniku działań polskich żołnierzy w wymianie ognia poległo 12 rebeliantów, 10 zostało rannych, zatrzymano 12 osób podejrzanych o ataki na siły koalicyjne oraz przejęto znaczne ilości broni i materiałów wybuchowych.
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?