To była wspólna i skoordynowana akcja Samodzielnej Grupy Powietrzno-Szturmowej oraz żołnierzy z zgrupowania bojowego Bravo wraz z patrolem rozminowania, stacjonujących w głównej bazie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w prowincji Ghazni.
- 3 maja w godzinach porannych nasze środki rozpoznania obrazowego, w tym bezzałogowe samoloty rozpoznawcze UAV namierzyły grupę rebeliantów – mówi dla Wiadomości24 mjr Szczepan Głuszczak z sekcji informacyjno-prasowej PKW. - Wykryto, że grupa ta posiada przy sobie broń, która przypominała przenośne rakiety przeciwlotnicze.
W tym samym czasie z bazy Warrior wyruszała polsko-amerykańska kolumna pojazdów zmierzająca do miejscowości Moqur. Natychmiast w zagrożone miejsce wysłane zostały powietrzne siły szybkiego reagowania do wsparcia przemieszczającej się kolumny pojazdów ISAF.
Rebelianci widząc nadlatujące śmigłowce bojowe Mi-24D, otworzyli do nich ogień, próbując je zastrzelić. Zamachowcom polscy żołnierze odpowiedzieli ostrzałem. - Zasadzkę udaremniono - stwierdza major Głuszczak. - W walce poległ jeden z rebeliantów, a czterech innych zostało rannych. Ogółem zatrzymano 9 podejrzanych.
Zatrzymani mieli przy sobie podrobione dokumenty tożsamości. Na miejscu zdarzenia odkryto ciężkie działo bezodrzutowe B-10 z 6 pociskami, 2 karabiny maszynowe 7,62 mm PK, 4 karabiny 7,62 mm kbk AK z podwieszonymi granatnikami oraz tysiące sztuk amunicji strzeleckiej.
Podczas wymiany ognia zniszczony został również jeden z pojazdów zamachowców, zaś dwa kolejne zatrzymano podczas próby ucieczki. Rannym talibom udzielono na miejscu pierwszej pomocy medycznej i pod ochroną ewakuowano ich do szpitala koalicyjnego.
- Weryfikacja biometryczna oraz badania na styczność z materiałami wybuchowymi w przypadku czterech z zatrzymanych dały pozytywny wynik – dodaje major.
Po stronie ISAF żadnych strat nie odnotowano. Grupa pojazdów dotarła do celu.
Jak było do przewidzenia, wraz z nadejściem pory letniej – wzmagają się akty terroru wobec sił koalicyjnych, a także wobec samych mieszkańców Afganistanu.
Kilka dni temu w prowincji Ghazni śmierć poniosło dwóch policjantów i dwóch cywili podczas jazdy policyjnym samochodem, do którego ogień otworzyli talibowie. W innej części prowincji rannych zostało 13 cywili, gdy eksploatowała bomba przymocowana do roweru.
W ubiegłym roku w Afganistanie liczba zabitych cywilów osiągnęła prawie 2800, co wg ekspertów wojskowych, oznacza wzrost o 15 procent w porównaniu z 2009 rokiem.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?