Akcja obywateli: "Koniec PZPN"

Rafał Fraś z Krakowa wraz z swoimi kolegami Rafałem Kaletą i Marcinem Matusiakiem na co dzień prowadzą własną firmę. Po tragicznych dla kibiców polskich meczach reprezentacji z Irlandią Północną oraz Słowenią postanowili założyć witrynę internetową Koniecpzpn.pl.

Dlaczego Koniecpzpn.pl?
- Szukając winnych tej sytuacji, mniejszą wagę przywiązywalibyśmy do osoby trenera, gdyż jest to dobry specjalista w swojej dziedzinie. Postanowiliśmy przeanalizować nie tylko mecze reprezentacji Polski, ale także drużyn krajowych w europejskich pucharach. Nietrudno zauważyć, że od kilkunastu lat ich futbolowa podróż kończy się na kwalifikacjach. Mówiąc jeszcze jaśniej: nie osiągają w zasadzie niczego - relacjonuje Wiadomosciom24.pl Rafał Fraś.

Co chcecie osiągnąć?
- Fakt założenia serwisu stanowi wyraz naszego niezadowolenia w związku z poczynaniami Polskiego Związku Piłki Nożnej, który swoimi działaniami udowadnia, że zależy mu wyłącznie na zwiększeniu rozmiarów portfeli działaczy związku. Chcemy pokazać poprzez naszą działalność, na razie internetową, jak wielkie grono osób ma już dość tej, coraz mniej zresztą ukrywanej przez PZPN, bierności.

Chcemy wystosować list otwarty do władz związku, aby – jeśli pozostała im choć resztka honoru - podali się do dymisji i pozwolili działać młodym i pełnym perspektyw managerom z doświadczeniem biznesowym, którzy potrafiliby poruszyć polską piłką u jej podstaw - nie tylko pod względem marketingowym, kontraktowym, lecz także szkoleniowym. Mamy nadzieję, że i rząd w końcu zainterweniuje, a posłowie przestaną bać się o własne stołki i poparcie społeczne i podejmą stanowcze decyzje w sytuacji, gdyby żadne społeczne środki działania nie zdały egzaminu - mówi Fraś.

Jak się dowiedziałem, do akcji przyłączyło się już 14 050 osób, a jak zapowiada Fraś - ich liczba wciąż rośnie. - Tylko wspólnie możemy cokolwiek zdziałać, więc zapraszamy każdego do zapisania się i poparcia naszej akcji: "Koniec PZPN"! - dodaje.