Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Al Pacino" - wieloletnie rozmowy z aktorem

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
okładka
okładka Axis Mundi
"Mój ojciec był żonaty pięć razy. Zastanawiam się nad małżeństwem tylko wtedy, gdy ktoś chce o tym porozmawiać" - przyznaje Al Pacino w wywiadzie spisanym przez Lawrence'a Grobela.

Ala Pacino nie trzeba chyba nikomu przedstawiać - to aktor przez duże A. Zagrał m.in. Michaela Corleone w "Ojcu chrzestnym", Tony'ego Montanę w "Człowieku z blizną" czy Johna Miltona w "Adwokacie diabła". Był osiem razy nominowany do Oscara, jednak statuetkę otrzymał dopiero za rolę Franka Slade'a w "Zapachu kobiety". To jeden z nielicznych aktorów, który zdobył tzw. Potrójną Koronę (trzy najważniejsze nagrody filmowe - Oscar, Emmy, Tony). Kocha grać w teatrze, od którego zaczynał swoją karierę. A jego największą miłością pozostaje Szekspir (na każdy temat na cytat z Szekspira).

22 września Al Pacino przybył do Warszawy - był gościem inauguracyjnego spotkania otwierającego cykl "An Evening with…", prezentujący największe gwiazdy Hollywood. Bilety kosztowały bagatela - 1000 zł. Dodatkowo można było wykupić bilet na kolację z Alem Pacino - za jedyne 6150 zł. Niestety nie każdego stać na taki luksus. Na pocieszenie niedawno została wznowiona biografia tego niezwykłego aktora - "Al Pacino. Rozmowy". Jest to doskonała okazja na prywatne spotkanie z legendą amerykańskiego kina.

Książka stanowi zapis wywiadów, które zostały przeprowadzone przez Lawrence'a Grobela w latach 1979-2005. Jak możemy przeczytać we wstępie: to zbiór wywiadów z okresu dwudziestu siedmiu lat, w których Pacino najpierw był moim tematem, a później przyjacielem.

Jak wspominają swoją współpracę?
Grobel:Przy pierwszym spotkaniu z Pacino nie miałem pojęcia, że połączy nas więź prawdziwej przyjaźni - nie tej stworzonej przez konwenanse, przez pragnienia aktora, aby przeczytać o sobie coś pochlebnego. Przez wiele lat przeżyliśmy wiele starć i nieporozumień. Wierze jednak, że Al szanuje moją pracę, tak samo jak ja szanuję jego.

Al Pacino:spotkałem Larry'ego Grobela w 1979 roku. Oczywiście na początku miałem do niego ograniczone zaufanie, jak do każdego dziennikarza. Ja w tym czasie nie udzielałem jeszcze żadnego wywiadu. Od tamtego czasu poznałem go bardzo dobrze, przeżyliśmy wspólnie wiele wzlotów i upadków, sytuacji zarówno fantastycznych, jak niewiarygodnych. Nasza przyjaźń przetrwała wszystko. I za to jestem mu bardzo wdzięczny.

Wywiady podzielone zostały na rozdziały: "Poznajmy się" (1979), "Śmierć aktora i narodziny postaci kultowej" (1983), "Powrót Michaela Corleone" (1990), "Sposób na Pacino" (1996), "Rozwaga najlepszym przewodnikiem" (1998), "Al Pacino z wizytą w szkole" (2001), "Dzwoni Al Pacino" (2002), "Zrozumieć Shylocka" (2004), "Czas na wyjście z podziemia" (2005). Każdy wywiad poprzedzony jest krótkim wprowadzeniem Lawrence'a Grobela, w którym wyjaśnia okoliczności jego powstania. Książka wzbogacona została fotografiami - z albumów rodzinnych Pacino oraz zrobionymi przez Grobela.
Zanim Al Pacino został gwiazdą, nie należał do grzecznych chłopców. Jak przyznaje, w dzieciństwie pił, palił i żuł tytoń. Picie i palenie trawy było zawsze częścią mojego życia. Ja miałem dziewięć lat, gdy zacząłem palić. Gdy miałem dziesięć, żułem tytoń. Myślałem, że wszyscy piją. Mając jedenaście, paliłem fajkę.[/i] Lubił także robić dowcipy, za które został wysłany do klasy dla dzieci z problemami emocjonalnymi. W szkole podstawowej przeżył swój "pierwszy raz". Kiedy miałem dziewięć lat, spotkałem się z dziewczyną. Zdjęła bluzkę i okazało się, że ma piersi. (...) Położyłem na nich ręce, a ona chichotała. Stała plecami do materaca, więc ją popchnąłem. Odbiła się - powtórzyliśmy tę wywrotkę kilka razy. Wtedy wydawało mi się, że właśnie odbyłem stosunek seksualny.

W dorosłym życiu imał się wielu zajęć, zanim zadecydował się na aktorstwo. Był gońcem, sprzedawcą butów, kasjerem w supermarkecie, pucybutem, tragarzem mebli, pracował w biurze, polerował owoce na straganie i sprzedawał gazety. Jednak czuł w sobie większy potencjał i spróbował swoich sił w szkole aktorskiej. I całe szczęście, bo inaczej bez niego amerykańska kinematografia byłaby uboższa.

Nie będę streszczać wywiadów, bo to nie miałoby sensu. Najlepiej odkrywać Pacino samemu, niczym na prywatnym spotkaniu w cztery oczy. Dodam jedynie, że najbardziej przejmujące są wypowiedzi Pacino dotyczące śmierci Jimmy'ego Hydena, który przedawkował narkotyki. Bardzo przeżył jego śmierć. Był najlepszym młodym aktorem, jakiego znałem. Widziałem raz, jak recytował fragmenty Szekspira, które sam znam na pamięć. To był jego żywioł, jego pasja. (...) Nigdy nie widziałem czegoś podobnego - ludzie, którzy ledwie go znali, reagowali na jego śmierć w szczególny sposób. (...) Najbardziej gnębi mnie fakt, że nie wiedziałem (że jest nałogowcem - przypis autorki). Jimmy ukrywał pewne sprawy. Być może gdyby wiedział, mógłby mu pomóc.

Warto wspomnieć, że to drugie wydanie książki. Poprzednie z 2007 roku nosi tytuł "Al Pacino. O sobie samym". Muszę przyznać, że bardziej podoba mi się poprzednia okładka.

Z książki można dowiedzieć się wiele ciekawostek na temat pracy nad kolejnymi rolami, o dzieciństwie i życiu prywatnym Pacino, o miłości do Nowego Jorku czy nocnych wyprawach do klubów jazzowych. Początkowo jest nieufny i małomówny. Potem staje się bardziej otwarty i opowiada szczerze. Świadczy o tym chociażby ta wypowiedź: mój ojciec był żonaty pięć razy. Zastanawiam się nad małżeństwem tylko wtedy, gdy ktoś chce o tym porozmawiać. Za sprawą tej publikacji zapragnęłam obejrzeć filmy z Pacino, których jeszcze nie widziałam. Polecam ją miłośnikom biografii, wywiadów oraz Ala Pacino. Z pewnością będzie to niezapomniana lektura.

Lawrence Grobel jest mistrzem amerykańskiego dziennikarstwa. Na swoim koncie ma także wywiady z innymi sławami - "Capote. Rozmowy", Marlon "Brando. Rozmowy", Ava Gardner. Rozmowy".

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto