Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amber Gold. Działania prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku zostaną skontrolowane

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Marcin Obara/Polskapresse
Minister sprawiedliwości zarządził m.in. zbadanie działalności nadzorczej prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, nad wykonaniem orzeczeń w postępowaniach karnych wobec szefa parabanku Amber Gold, Marcina P. Równocześnie prowadzone są postępowania dyscyplinarne wobec gdańskich prokuratorów.

Kontrolę w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, przeprowadzą sędziowie wizytatorzy Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Mają zadanie sprawdzić przede wszystkim, działalność nadzorczą prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, nad podległymi jemu sądami rejonowymi. Skontrolowane zostaną również sprawy o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe. Wizytatorzy sędziowscy mają prześwietlić, ze szczególną dokładnością, wszystkie działania prowadzone w sprawie Marcina P. - informuje serwis Wyborcza.pl.

Minister Sprawiedliwości, Jarosław Gowin, dwa dni temu wystąpił także do prezesa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, z prośbą o przekazanie dodatkowych informacji uzupełniających w zakresie sprawy Marcina P. Chodzi m.in. o "kartę rejestracyjną karną", która po przekazaniu do Biura Informacyjnego Krajowego Rejestru Karnego, mogła mieć wpływ na "zarządzenia wobec Marcina P. wykonania kary pozbawienia wolności, orzeczonej z warunkowym zawieszeniem jej wykonania". Zakończenie kontroli w gdańskim Sądzie Okręgowym wyznaczono na 20 września br.

Wcześniej rzecznik dyscyplinarny przy Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku, skierował wniosek do Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuraturze Generalnej, o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec pani prokurator z Gdańska-Wrzeszcza, która zajmowała się jedną ze spraw Marcina P., szefa Amber Gold, aresztowanego przez sąd gdański na trzy miesiące.

Postępowanie dyscyplinarne dotyczy zastępcy prokuratora Prokuratury Rejonowej Gdańsk - Oliwa, która "zajmowała się jednym z przestępstw popełnionych przez Marcina P." w minionych latach. Wiadomo, że prokurator podtrzymała decyzję swojego podwładnego, który "wydał zgodę na dobrowolne poddanie się karze przez Marcina P." Wiadomo też, iż szeregowy prokurator, który "wydał zgodę na poddanie się karze", nie poniesie żadnej odpowiedzialności, ponieważ sprawa wobec niego uległa przedawnieniu; od momentu podjęcia decyzji minęły bowiem trzy lata.

Według "Gazety Wyborczej", jeżeli Sąd Dyscyplinarny przy Prokuraturze Generalnej, dopatrzy się nieprawidłowości w pracy gdańskich prokurator, może zastosować wobec nich kary - od upomnienia aż po wydalenie ze służby. Czy prokuratorzy dopuścili się przewinień w pracy służbowej? - dowiemy się w odpowiednim czasie. Obecnie trwają postępowania wyjaśniające.

Jak dowiadujemy się z "Gazety", rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku prowadzi ponadto kilka innych postępowań wyjaśniających. Bada przede wszystkim, czy przewinień służbowych nie dopuścili się również inni prokuratorzy, którzy zajmowali się i zajmują sprawą Amber Gold i Marcinem P. oraz wcześniejszymi sprawami postępowań dotyczących prezesa firmy, Marcina P.

Rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku bada m.in. działanie prokuratorów z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, która w okresie do 3 lipca br., przed przejęciem sprawy przez prokuraturę okręgową, prowadziła sprawę Amber Gold. W tym kontekście chodzi m.in. o "szeregowego prokuratora" i aktualną szefową Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, Marzannę Majstrowicz i byłego szefa tej prokuratury, Witolda Niesiołowskiego (rok temu doszło do zmiany na tym stanowisku).
Trwa też postępowanie wobec śledczego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, który pełnił nadzór nad "postępowaniami Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz". W ramach tego wątku prowadzone jest badanie głównie kwestii związanej z "przetrzymaniem dokumentu, który nakazywał podjęcie z zawieszenia, postępowania w sprawie Amber Gold, prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz".

Kolejne postępowanie - jak się dowiadujemy - obejmuje działania śledczych z Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie, którzy zajmowali się sprawą "wyłudzenia kredytów przez Marcina P." Ponadto w tym przypadku prokuratorzy kwidzyńscy przychylili się również do "wniosku Marcina P. o dobrowolne poddanie się karze".

Marcin P. przebywa obecnie - decyzja sądu - w tymczasowym 3-miesięcznym areszcie. Wkrótce sąd - w związku z apelacją - rozpatrzy wniosek o jego zwolnienie. Gdańska prokuratura zarzuciła mu "oszustwo na wielką skalę". Prokuratura wyraża przekonanie, że zamierzał "czerpać korzyści majątkowe z oszustwa i nie miał zamiaru wywiązać się z zobowiązań Amber Gold", czym "doprowadził co najmniej 2990 osób fizycznych do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w kwocie nie mniejszej niż 181,9 mln zł".
Ma również sześć zarzutów, które dotyczą m.in. "złamania przepisów bankowych i ustawy o rachunkowości", w tym zarzut dotyczący fałszowania przed sądem "potwierdzeń przelewu na kwotę 50 mln zł i wykorzystania sfingowanego dokumentu do rejestracji nowego Amber Gold SA".

Tymczasem do gdańskiej prokuratury trafiło już blisko 5300 zawiadomień klientów o możliwym popełnieniu przestępstwa przez firmę Amber Gold. Kwota roszczeń klientów parabanku Amber Gold Marcina P. wynosi - według danych ze środy, 5 września - blisko 274 milionów złotych. Szefowi Amber Gold grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto