Igor Janke napisał na swoim blogu, że czwartkowa
„Rzeczpospolita” publikuje tekst, w którym znalazły się cytaty z dokumentów potwierdzających wcześniejsze informacje o
współpracy abp Wielgusa ze służbami PRL. W artykule Tomasza Terlikowskiego
pojawia się uzasadnienie dla zdań: „Ksiądz Wielgus nie spotykał się z
funkcjonariuszami SB tylko w sprawach paszportowych, jak dotąd utrzymywał. Był
cennym agentem.”
Czego należy się teraz spodziewać? Pryncypialnych upomnień
ze strony prymasa, którego nie tak dawno w stan świętego oburzenia wprawiły
ekscesy pewnego „nadubowca”? A może odpór szargającym dobre imię warszawskiego
metropolity-nominata da nuncjusz Kowalczyk, wsławiony onegdaj obroną
przed pomówieniami abpa Paetza?
Warto
także wsłuchać się w głos tak wybitnych książąt Kościoła, jak arcybiskupi
Krakowa i Lublina.
Ciekawe również, co w zaistniałej sytuacji uczyni ks.Tadeusz
Isakowicz-Zaleski. Przecież to wszystko przez niego. Czy stać go będzie na
przeproszenie za skuteczne niszczenie autorytetu Kościoła? Przeproszenie nie
tylko o. Konrada Hejmo, ks. prof. Michała Czajkowskiego i abpa Stanisława
Wielgusa. Przeproszenie każdego z nas. Przecież gdyby – wzorem wyżej
wymienionych – ks. Isakowicz-Zaleski potrafił w swoim czasie podejść do rozmów
ze smutnymi panami w sposób konstruktywny, nie byłoby dziś owej chryi.
Niestety, niektórzy kapłani ponad chrześcijańską rzetelność przedkładają
moralizatorski fundamentalizm.
A co będzie z nami, biednymi grzesznikami, przyjmującymi
księdza po kolędzie? Czy zaczniemy gremialnie zaniedbywać praktyki i żądać
wykreślenia z parafialnych kartotek?
A może przeciwnie – zostaniemy uzdrowieni i wewnętrznie
podniesieni kolejnym listem pasterskim oraz serią błyskotliwych filipik
katolickich publicystów?
Jedną mam tylko nadzieję. Obyśmy wpatrując się w żłóbek nie
ulegli złudzeniu, że widzimy żłób...
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?