Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Avi Cohen, były piłkarz Liverpoolu nie żyje

Kamil Bieńko
Kamil Bieńko
Avi Cohen, były reprezentant Izraela oraz Liverpoolu zmarł w wyniku obrażeń głowy doznanych w wypadku motocyklowym. Miał 54 lata.

O tragedii poinformował syn zmarłego, Tamir Cohen, który na co dzień gra w Bolton Wanderes. Lekarze w szpitalu w Tel Avivie zdiagnozowali u jego ojca śmierć mózgu. Ofiara uległa ciężkiemu wypadkowi motocyklowemu w zeszłym tygodniu.

Avi Cohen grał na pozycji obrońcy i był pierwszym piłkarzem w historii Izraela, który pojawił się w angielskiej Premier League, podpisując kontrakt z Liverpoolem w 1979 r. Na Anfield Road zaliczył 24 występy i strzelił jedną bramkę przeciw Aston Villa, która pomogła zdobyć The Reds mistrzostwo w sezonie 1979-80.

Kenny Dalglish, ówczesny klubowy kolega Cohena określił jego osobę, jako porządnego człowieka, którego będzie serdecznie wspominał. W podobnym tonie wypowiedział się bliski znajomy zmarłego, menadżer West Ham United - rodak Avram Grant. – ''Znałem go osobiście. Był wspaniałym człowiekiem i piłkarzem. Moje wyrazy współczucia dla rodziny''.

Avi Cohen rozpoczynał karierę w Maccabi Tel Aviv skąd przeniósł się do Anglii, a zakończył w Maccabi Netanya, przed którym miał epizod w Glasgow Rangers.

Jako kapitan reprezentacji i gracz Liverpoolu, był swego czasu najbardziej popularnym piłkarzem Izraela. Przez ostatnie 8 lat piastował stanowisko prezesa Izraelskiego Związku Piłki Nożnej. Ponadto, jako ekspert pojawiał się na antenie lokalnego radia i telewizji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto