Kunszt kulinarny prezentowały odziane w barwne stroje gospodynie z Siemienia, Żywca, Siennej, Łodygowic, Jeleśni, Ujsoł, Rajczy Dolnej, Węgierskiej Górki, Międzybrodzia Bialskiego, Gilowic, Pewli Siemieńskiej, Kamesznicy, Przyborowa, Bystrej, Łysiny, Żarnówki oraz ze słowackiej Oravskiej Polhory.
Było na co patrzeć i co próbować. Kuszące winka (nawet z gotowanych kartofli) nalewki z aronii, czereśni, wiśni, miodu, czekolady, melisy, jeżyn. pigwy. Swojskie chleby, ciasta, kołocze, rogaliki i bułeczki, wypieki obrzędowe, podpłomyki. Niezliczone odmiany serów twarogowych i wędzonych. Kita wieprzowa, placki z tarcizny pieczone na liściach kapusty, bomby bystrzańskie. Swojskie wędliny, galarety i smalce, kiszone i marynowane ogórki, grzyby: rydze i prawdziwki, pikle warzywne. Nazwy wielu potraw wzbudzały ciekawość i apetyt: myrdoły, roratki, fasolaki, zawijaki, burda, zupa z kurnatka, gulasz z kwaków i kwaśnica na główkach karpi. Były żeberka, golonki, pieczone kaczki i kurczaki, króliki, schaby i karkówki, potrawy z baraniny.
Kiedy tłum gości pałaszował te wszelkie smakowitości, przy skocznych dźwiękach kapeli góralskiej, komisja konkursowa pracowała w pocie.... No właśnie, czego? Podniebienia? Oceniała potrawy zgodnie z wyznaczonymi kryteriami: zgodność z regionalnymi tradycjami kulinarnymi, walory smakowe oraz możliwość wykorzystania receptur we współczesnej gastronomii. Szczególnie gwarno i coraz bardziej wesoło było przy stoliku ze spirytualiami.
Wreszcie zapadł werdykt. W kategorii zupy pierwszą nagrodę za zupę fasolową orzynano KGW z Gilowic, drugą: KGW w Przyborowie za zupę kwackową, trzecią: KGW w Łysinie za zupę grzybową, natomiast wyróżnienie KGW z Pewli Ślemieńskiej za rosół z lanym ciastem. W kategorii potrawy mięsne zwycięzcami byli: KGW Węgierska Górka za wieprzowe medaliony w tarciźnie z kluskami szpinakowymi; KGW Bystra za baraninę mieloną w sosie grzybowym, KGW Sienna za karczek w kapuście z fasolą. Wyróżnienie otrzymało KGW Żywiec za roratkę. W kategorii napoje i nalewki uznanie jury zyskały warzonki gaździn z KGW Rajcza i KGW Żarnówka oraz nalewka jagodowa KGW Ujsoły.
W kategorii pozostałe potrawy triumfowały panie z KGW Ślemień za kwacki na gęsto z pęcokiem, przed KGW Łodygowice za fasolaki nadziewane grzybami leśnymi i jajkiem i KGW Żywiec za myrdoły. Wyróżnienie dostały urocze Słowaczki z Oravskiej Polhory za kluski z bryndzą. Próbowałem, spisałem przepis, wyborne!
Ponadto wysokie, w guście i smaku nieomylne jury postanowiło przyznać wyróżnienia specjalne dla: KGW Węgierska Górka za pyzy z masą serowa i boczkiem oraz orzechówkę leczniczą; dla
KGW Bystra za sery z przyprawami i oscypek miejsce; dla KGW Ślemień za kwacki na gęsto z pęcokiem i dla KGW Łodygowice za fasolaki nadziewane grzybami leśnymi i jajkiem. Imprezę zorganizował, jak co roku, Wydział Turystyki, Kultury, Sportu i Promocji Powiatu Starostwa Powiatowego w Żywcu.
- Naszym pragnieniem jest zachowanie od zapomnienia i promocja regionalnego jadła. Wiemy, gdzie żyjemy, wiemy co jemy, wiemy kim jesteśmy - mówi Mirosław Dziergas, naczelnik wydziału. - Święto beskidzkiego jodła, żywieckich smaków i tradycji odbyło się w ramach projektu „Zwyczaje i obrzędy na pograniczu polsko - słowackim”, współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Nagrody wręczali starosta żywiecki Andrzej Zieliński oraz burmistrz Antoni Szlagor.
Współautor artykułu:
- Barbara Podgórska
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?