Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bitwa pod Rokitną

Piotr Jakubiak
Piotr Jakubiak
Ułan 2 szwadronu
Ułan 2 szwadronu Fot.arch.
Rok 2015 jest rokiem setnej rocznicy bitwy pod Rokitną i wiekopomnej szarży ułanów Wąsowicza wykonanej w czasie tej bitwy.

Zdarza się bowiem, że śmierć jest rzeczą większą niż życie – i płodniejszą.

Wacław Budzyński, 1. szwadron ułanów LP

13 czerwca 1915 roku 2. szwadron ułanów Legionów Polskich wykonał wiekopomną szarżę na poczwórne okopy rosyjskie na polach wsi Rokitna w Besarabii. Warto w Roku Czynu Niepodległościowego zastanowić się, jakie było znaczenie tego czynu wojennego, jednego z najbardziej symbolicznych w naszej historii. Poległo 15 ułanów. Czy tak mała, szczególnie w skali I wojny światowej, bitwa może stanąć w jednym szeregu obok Kircholmu, Kłuszyna, Wiednia?
Kiedy w 1914 roku I Brygada Piłsudskiego walczyła o wyzwolenie Królestwa Polskiego, II Brygada Legionów broniła Węgier (Rusi Podkarpackiej) i Bukowiny. Dla strzelców I Brygady 6 sierpnia 1914 roku oznaczał nie tylko początek wojny, ale też dzień przekroczenia granicy imperium rosyjskiego, atak na Rosję. Szli wyznaczać granice Polski. Żołnierzom II Brygady nie było dane przeżycie takiego momentu w roku 1914. Swoje pierwsze walki toczyli na ziemiach cesarstwa austro-węgierskiego i to na dalekich - w ich odczuciu - tyłach. Na Ruś Podkarpacką, która była prowincją węgierską, jechali przecież przez Austrię. Przeszli potem przez Karpaty do Małopolski, ale w ich pojęciu były to tylko działania obronne, odzyskiwanie rodzinnej ziemi, utraconej w pierwszych miesiącach wojny.
Nad granicą nieprzyjacielską znaleźli się dopiero w kwietniu 1915 roku, kiedy przewieziono ich na linię frontu, w rejon Czerniowiec. W skład II Brygady wchodził 2. i 3. pułk piechoty Legionów, dwie baterie artylerii oraz 2. i 3. szwadron ułanów, tworzące dywizjon ułanów rotmistrza Zbigniewa Dunin-Wąsowicza, prawnuka Mikołaja Dunin-Wąsowicza, uczestnika Somosierry.
Sprawą niezwykle istotną dla zrozumienia całej doniosłości zwycięstwa pod Rokitną jest podział polityczny tych ziem w czasach poprzedzających I wojnę światową. Otóż Bukowina była krajem austriackim, połączonym administracyjnie z Galicją czyli Małopolską. Besarabia była historycznie częścią Mołdawii, zagarniętą przez Rosję jeszcze w roku 1812, obecnie od dawna krajem cesarstwa rosyjskiego. Granica między Bukowiną a Besarabią była więc granicą między Austro-Węgrami a Rosją. Ponieważ obie prowincje leżały poza granicami Galicji, ich rozgraniczenie państwowe bywało przez Polaków czasami błędnie określane. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale nawet w oficjalnych dokumentach NKN mylnie podawano nazwy wiosek bukowińskich jako besarabskich lub odwrotnie. S. Czerep na mapce w swojej książce II Brygada Legionów Polskich w ogóle nie zaznacza granicy austriacko-rosyjskiej, chociaż rysuje granice Galicji i Bukowiny. Ignorancja w sprawie przebiegu granic lub celowe jej przemilczanie mogło być jedną z przyczyn skutecznego zatarcia historycznego znaczenia szarży pod Rokitną.
II Brygada wzięła udział w ofensywie austriackiej znad Prutu na początku czerwca 1915 roku i w ciągu kilku dni stoczyła szereg bitew i potyczek (Witelówka, Łużany, Szubraniec, Zadobrówka i Stare Szańce). 11 czerwca legioniści dotarli do wschodniego krańca Bukowiny, do granicy rosyjskiej. Na odcinku frontu, obsadzonym przez legionistów, granicę między Austro-Węgrami i Rosją stanowiła rzeczka Rokitnianka (Rokitna), płynąca z północy na południe. Po stronie austro-węgierskiej (zachodniej) znajdowała się wieś Rarańcza (obecnie Ridkiwci, ukr. Рідківці), po stronie rosyjskiej (wschodniej), tuż za rzeczką, wieś Rokitna (rum. Răchitna, ukr. Рокитнe), rozłożona na stoku łagodnego wzgórza. Na wzgórzu za wsią wznosiły się trzy wiatraki. Tam też znajdowały się umocnienia rosyjskie. Sławna szarża 2. szwadronu była częścią bitwy o Rokitnę.
Od rana 13 czerwca piechota 2. i 3. pułku próbowała przejść rzeczkę i zaatakować pozycje rosyjskie w Rokitnie. Udało się to częściowo na północnym (lewym) skrzydle, jednak silny ogień rosyjski z okopów na wzniesieniu za wsią powstrzymał dalsze natarcie. Legioniści zalegli na skraju wsi i znaleźli się w bardzo ciężkim położeniu, tym bardziej, że sąsiednie oddziały austro-węgierskie nie posuwały się naprzód.
W tej sytuacji, w samo południe 13 czerwca 1915 r., szef sztabu Brygady, kpt. Vagas, wydał rotmistrzowi Wąsowiczowi rozkaz zaatakowania okopów rosyjskich kawalerią. Wąsowicz poprowadził dywizjon od folwarku Bucz na północ, skręcił na wschód, aby obejść wieś dużym łukiem od północy, po przekroczeniu rzeczki pozostawił 3. szwadron w rezerwie na skraju wsi, wydzielił jeszcze patrol do rozpoznania lasku na lewo, a sam na czele 2. szwadronu skręcił w prawo za wsią, minął okopy 3. pułku i koło wiatraka ruszył do szarży. Do umocnień rosyjskich było jeszcze około 1 km.
Cztery odrutowane, kryte okopy znajdowały się na niewielkich wzniesieniach za wsią, prostopadle do głównej drogi przez wieś, jeden od drugiego w odległości około 500 metrów. Za ostatnią, główną linią okopów, w rejonie wzgórza Mohiła, znajdowały się stanowiska artylerii rosyjskiej. W szarży brało udział 63 ułanów, uzbrojonych jedynie w szable. (Lance nigdy nie zostały wprowadzone na uzbrojenie w Legionach, karabinki zaś w czasie szarży tylko przeszkadzały). Pędzili prosto w słońce. Pierwszy okop był opuszczony, ale z drugiego i trzeciego przywitały ich salwy karabinów piechoty i karabinów maszynowych. Otworzyła też celny ogień artyleria rosyjska i – niestety - austriacka. Ułani pędzili więc na pewną śmierć. Piętnastu padło zabitych na polu chwały, między nimi rotmistrz Wąsowicz, ośmiu zaginęło lub dostało się do niewoli. Reszta została na pobojowisku ciężko ranna, potłuczona przez padające konie. Straty bezpowrotne powiększa czterech ułanów, którzy umarli potem z ran.
Do czwartej linii okopów dotarło tylko sześciu ułanów, widzieli już stanowiska rosyjskich armat, ale nie mieli siły na kontynuowanie szarży. Przejechali przed okopami nieprzyjaciela, pod ogniem, skręcając w prawo, do wsi. Tam, nad rzeczką zbierali się też ranni, którzy zdołali dojść piechotą z pobojowiska.
Szarża 2. szwadronu na błoniach Rokitny trwała 13 minut, przeszła przez 3 okopy rosyjs

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto