Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bobry "terroryzują" mieszkańców Polesia. Jedna osoba nie żyje

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikipedia
Dotychczas wiedzieliśmy, że wilk i niedźwiedź mogą być dla nas niebezpieczne. Trzeba ich unikać, nie wchodzić na ich tereny i ścieżki wędrowne, i nie próbować karmić. Teraz też wiemy o groźbach bobrów, które coraz śmielej atakują ludzi.

W połowie kwietnia media podały, że w okolicach Brześcia wędkarz został zagryziony przez bobra; zwierz wściekł się po tym, jak zbyt śmiały człowiek próbował zrobić mu zdjęcie. Zdenerwowany bóbr rzucił się na wędkarza i przegryzł mu tętnicę. Koledzy próbowali go ratować, tamowaniem krwi, ale bezskutecznie. Mieszkaniec Brześcia błyskawicznie wykrwawił się i stracił życie – pisze portal TVN24.pl. Mężczyzna zmarł, zanim przyjechało pogotowie ratunkowe.

Do niecodziennego zdarzenia doszło 10 kwietnia 2013 roku, w okolicach białoruskiego jeziora Szestakow. Mężczyzna pojechał nad jezioro z dwoma przyjaciółmi, aby mile spędzić dzień, na ulubionym łowieniu ryb. W pewnym momencie, ku swojemu zaskoczeniu, zauważył bobra. Postanowił zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie i zbliżył się do niego. Zanim zdążył przygotować aparat zwierzę rzuciło się na niego i z impetem dwa razy ugryzło go w udo. Wytrysła fontanna krwi. Pomoc kolegów nie była skuteczna. Wykrwawiony wędkarz na ich oczach zmarł.

Zobacz zdjęcie - bobry nie miały litości dla brzozy - Bobry zagrażają ludziom

Zdaniem znawców zwierząt, bobry czasem atakują ludzi, ale dzieje się to bardzo rzadko. Zdaniem ekspertów najczęściej robią to zwierzęta chore na wściekliznę. Nie tak dawno bóbr zaatakował mieszkańca rosyjskiego obwodu twerskiego, a w zeszłym roku głośno było o dwóch kobietach - Amerykankach, które zostały poważnie pogryzione przez bobra w wodzie jeziora Wirginia. Na Białorusi, chory bóbr na wściekliznę, zaatakował ludzi blisko 10 lat temu. Poważne obrażenia odnieśli mężczyźni, którzy postanowili wypędzić bobra ze stodoły.

Bobry nie mają litości dla żadnego drzewa. Nawet największe i najgrubsze potrafią ściąć silnymi zębami jak siekierą. Żadne drzewo nie jest, ani zbyt wielkie, ani zbyt twarde dla bobrów. Te niepozorne gryzonie śmiało wzięły się za wycinkę potężnej, 10-metrowej brzozy w bawarskim Lengenwang, czytamy w portalu TVN24 - Bóbr zagryzł wędkarza. To nie jest ich pierwsza ofiara przyrody w tej miejscowości. Podobnie rozprawiły się z innymi kolosami, które rosną w okolicy.

Także w Polsce bobry zachowują się podobnie. Gryzą i powalają każde drzewo, które może im służyć do budowy "domu" i zalania potrzebnego terenu do bytowania. Atakują również czasem ludzi. Według mediów, póki co ostatnio coraz śmielej terroryzują mieszkańców białoruskiego Polesia. W okolicach Brześcia bóbr zabił wędkarza. A w centrum białoruskiej wsi Krasnaja Wola, odważny bóbr podszedł pod wiejski dom kultury. Sprzątaczka była pewna, że to bezpański pies i chciała go przegonić. Bóbr rzucił się na nią i poważnie zranił. Teraz białoruskie media alarmują, że bobry są wyjątkowo agresywne.

Zobacz kadr z filmu /YouTube - Bobry terroryzują ludzi

Dlaczego bobry przestały się bać ludzi i są tej wiosny tak bardzo agresywne? Zdaniem ekspertów, znacznie wzrosła ich liczba, brakuje im pożywienia, ale poczuły też swoją siłę i przez to przestały bać się człowieka. Myśliwi na Białorusi tłumaczą to "zakazem polowań na gryzonie", ale także trwającym obecnie okresem lęgowym tych zwierząt i sytuacją powodziową. Poziom wody w rzekach i jeziorach rośnie a "zwierzęta przenoszą się coraz wyżej" i dalej, w tym także w rejony gęsto zamieszkałe przez ludzi. Wchodzą do miejscowości, zwłaszcza wiejskich i tam szukają pożywienia i nowych siedlisk.

Poważnym problemem, na razie na Polesiu jest także niszczenie przez bobry, wałów przeciwpowodziowych. W okolicach Pińska (miasto i port na Białorusi w obwodzie brzeskim) rozryły wał sześciometrowej szerokości. Przy wzroście poziomu wody, wał zacznie przeciekać, a po przemoknięciu może dojść do pęknięcia jego najsłabszych części i zalania wodą okolicznych terenów.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto