Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Bóg reżyserów” - niezwykły przegląd filmowy w kinie Świt

Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Kolejny już raz miłośnicy filmu, dla których jest on nie tylko rozrywką, ale możliwością wglądu w naturę ludzką, mogą rozkoszować się obcowaniem z wielkimi dziełami, stawiającymi pytania o sens życia, o Boga, piękno, prawdę i wolność.

Od 15 do 20 listopada 2012 r. warszawskie kino Świt oraz Instytut Wiedzy o Kulturze Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego zapraszają na niezwykłe spotkanie z poruszającymi filmami i ciekawymi gośćmi. Obecna, czwarta już edycja Przeglądu Filmów Wartościowych „Prześwit” odbywa się w tym roku jako część grantu „Locus theologicus w kulturze wizualnej”, który Instytut Wiedzy o Kulturze UKSW otrzymał z Narodowego Centrum Nauki.

Sama idea przeglądu narodziła się z chęci zaprezentowania widzom tzw. watykańskiej listy filmów, czyli spisu dzieł filmowych, które Filmoteka Watykańska przedstawiła na stulecie kina. Na liście jest 45 filmów podzielonych na trzy kategorie: religia, sztuka i wartości.

Można spierać się co do sensowności sporządzania takiej listy i klasyfikacji filmów na wzór klasyfikacji sportowej, ale pomysłodawcom listy watykańskiej nie chodziło zapewne o dzielenie filmów na lepsze i gorsze, ale o zwrócenie uwagi na te szczególne filmy, które niosą w sobie wyjątkowo bogate, nie tylko religijnie, przesłanie.

Przegląd Filmów Wartościowych „Prześwit” jest miejscem, gdzie takie filmy możemy zobaczyć oraz o nich podyskutować. Organizatorzy dbają, by widzowie mieli kontakt z krytykami filmowymi i filmoznawcami, którzy nakreślą im szeroko klimat poszczególnych filmów i odpowiedzą na pytania z nimi związane. W czasie przeglądu dojdzie też do spotkania z dwoma wybitnymi polskimi reżyserami: Krzysztofem Zanussim i Markiem Piwowskim. Do wybitnego zaś niemego filmu „Ziemia” Aleksandra dowżenki usłyszymy muzykę na żywo, którą do filmu skomponował i wykona warszawski multiinstrumentalista Marcin Pukaluk.

Przegląd rozpocznie się jednak niecodziennie, bo od seminarium naukowego „Film jako miejsce teologiczne. Objawienia ukryte w filmie”, którego gośćmi będą krytyk filmowy Tadeusz Sobolewski, dr hab. Iwona Kolasińska-Pasterczyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego i dr Seweryn Kuśmierczyk z Instytutu Kultury Polskiej. Wszystkich wybitnych gości spotkać będzie można potem na sali kinowej jako prelegentów.

Tegoroczny Przegląd Filmów Wartościowych „Prześwit” odbywa się pod świadomie chyba niejednoznacznym hasłem przewodnim „Bóg reżyserów”. Wielu zapewne zdziwi ta zbitka słowna, sugerująca jawnie religijny kontekst, który przecież dla wielu twórców, w tym prezentowanych na przeglądzie wcale nie jest oczywisty. Czy nie mamy tu więc do czynienia z „naginaniem” rzeczywistości na potrzeby pewnej tezy? Czy potrzeba w ogóle mówić o Bogu w odniesieniu do dzieł filmowych? Czy w naszej laicyzujacej się kulturze tak postawiony problem nie trąci myszką?

Uważne przyjrzenie się zaproponowanym filmom i choćby pobieżne zapoznanie się z tekstami poświęconymi relacji Bóg/Transcendencja a film pokazuje jednak, iż problem postawiony jest oryginalnie i daje wiele możliwości interpretacji, skłaniając do przemyśleń, sporów czy polemik, co już pokazuje doniosłość całej sprawy.

Praktycznie bowiem każdy z wielkich reżyserów próbował dotknąć w swej twórczości tematyki religijnej, nieraz czyniąc z niej wyróżnik swej twórczości jak w przypadku obu Andriejów, mistrza Tarkowskiego i ucznia Zwiagincewa, a niekiedy wadząc się z religią i Bogiem jak czyni to Bergman czy negując wręcz istnienie jakiejkolwiek Transcendencji jak Bunuel czy Dumont.

Niezależnie od deklarowanej religii, wiary bądź niewiary tematyka religijna wpleciona jest w wiele wybitnych filmów, stanowiąc stały, nieusuwalny ich wymiar. Przy czym obecność tematyki religijnej w filmie nie musi wiązać się z deklarowaną przez reżysera wiarą. O dziwo, często zdarza się, iż to reżyserzy przyznający się do ateizmu czy niechęci wobec religii tworzą filmy genialnie dotykające spraw tradycyjnie będących domeną religii jak zło i cierpienie, śmierć, sens ludzkiej egzystencji czy sens ofiary z życia.

Okazuje się bowiem, iż sprawy te w tajemniczy sposób wiążą się z najgłębszymi i uniwersalnymi wymiarami kondycji ludzkiej i każdy reżyser, który uważnie i głęboko przygląda się naturze ludzkiej, chcąc być wierny poznawanej prawdzie musi być otwartym na wymiar ostateczny ludzkiego życia.

Pojęcie „Bóg reżyserów” nie oznacza więc Boga określonej religii czy wizji Boga obecnej w takim czy innym filmie, ale określa najgłębszy punkt odniesienia, z którego życie ludzkie, aby było ujęte w całej pełni powinno być rozpatrywane. Ów Bóg reżyserów może ukrywać się pod pojęciem człowieczeństwa, dobra, postępu, prawdy czy sprawiedliwości – są to rzeczy wtórne, ale zawsze będzie On rzeczywistością radykalnie przekraczającą ziemski i skończony horyzont ludzkiej egzystencji.

W świecie bez wiary, opróżnionym z bogów nie sposób bowiem żyć – pokazał to choćby Roy Andersson w „Pieśniach z drugiego piętra”. Nic więc dziwnego, że pojawia się dziś powracające niczym echo pytanie o sens życia, ze szczególną mocą stawiane u reżyserów, którzy religię i jej odpowiedzi odrzucają jak Bruno Dumont. Nie znaczy to, iż twórcy tacy w coś nie wierzą, czemuś nie przyznają ostatecznej wartości. Bo jak powiedział wielki ateista Emil Cioran: „Bóg był jakimś rozwiązaniem i nie znajdziemy już innego, równie zadawalającego”.

Tegoroczny Przegląd Filmów Wartościowych jest też wyjątkowy z tego względu, iż organizatorzy konsekwentnie „wychodzą” z filmami do ludzi, a konkretnie do mieszkańców bródnowskich bloków. Podobnie jak w zeszłym roku dojdzie do pokazów w Niezależnym Kinie Klatka, prowadzonym na klatce schodowej bloku przy ul. Krasnobrodzkiej 13 przez Michała Mioduszewskiego. Inne oblicze przeglądu to „latające kino”, w którego ramach dojdzie do pokazu na ścianie kamienicy przy ul. Nieszawskiej 2 filmu „Brzdąc” Charliego Chaplina.

Warto zapoznać się więc z planem przeglądu (http://www.przeswit.eu/) i zarezerwować dla siebie trochę czasu, aby jak najpełniej doswiadczyć bogactwa prezentowanych filmów, które -jak mawiał wielki teolog kina Andriej Tarkowski – powinny „przygotować nasze dusze do percepcji i recepcji dobra”.

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto