Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bomba w Galerii Krakowskiej

Piotr Jaguś
Piotr Jaguś
25 marca (czwartek), około godziny 19.15 w Galerii Krakowskiej ogłoszono alarm bombowy.

Już od godziny 19 w galerii wśród obsługi rozniosła się wiadomość o prawdopodobieństwie podłożenia na terenie obiektu bomby. Pocztą pantoflową proszono pracowników sklepów o sprawdzenie własnych powierzchni i przygotowanie się do ewakuacji ludzi. Po 15 minutach dało się słyszeć kilkukrotnie powtórzony w języku angielskim komunikat, iż z przyczyn technicznych klienci proszeni są o opuszczenie galerii. Mieli udać się do wyjścia, nie kierując się do zamkniętej szatni ani garażu. Po pewnym czasie komunikat powtórzono w języku polskim.

Ochrona rozpoczęła wypraszanie ludzi i zamykanie sklepów. Nie przebiegało to bynajmniej w miłej atmosferze ani też sprawnie. Wielu klientów nie chciało opuścić sklepów, lekceważąc ostrzeżenie. Dopytywali, co się stało, nie chcąc przerywać zakupów. Oporni kupujący doprowadzili to tego, że sklepy zamknięte zostały dopiero po 15 minutach. Ostatnie osoby wychodziły z Galerii Krakowskiej po 45 minutach!

Przy wyjściu z galerii utworzona została strefa buforowa. Ani od ochrony, ani od służb mundurowych nie można było dowiedzieć się co się stało, dlaczego klienci zostali wyproszeni z galerii. Nikt nie chciał udzielić takowych informacji. Zdenerwowani ludzie, nie mogąc dostać się do swoich nakryć czy też samochodów, tworzyli atmosferę napięcia.

Na miejsce zdarzenia przyjechały 3 wozy strażackie, pogotowie gazowe, a także policja. Specjalny oddział, składający się z funkcjonariuszy policji z psami przeszukiwał budynek.

Ok. 21.20 odsunięto bramki i ponownie otwarto galerię. Z moich informacji wynika, że żadnej bomby ani materiałów wybuchowych w Galerii Krakowskiej nie odnaleziono.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto