Nadia Eweida nie pogodziła się z decyzją firmy, w której była zatrudniona. Zwierzchnicy uznali, że kobieta łamie regulacje, dotyczące umundurowania pracowników BA. Odesłali pracownicę do domu.
Eweida przegrywała po kolei we wszystkich instancjach sądowych. Wreszcie jej sprawa trafiła do Strasburga. Wczoraj zapadł wyrok. Trybunał uznał, że zakaz noszenia w pracy krzyżyka był naruszeniem wolności religijnej. Zwolnienie jej z pracy jest naruszeniem paragrafów 9. i 14. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, zakazujących dyskryminacji z powodu przekonań religijnych i gwarantujących wolność myśli, sumienia i przekonań religijnych.
"Krzyżyk N. Eweidy był dyskretny i nie mógł niczego ujmować jej profesjonalnemu wyglądowi. Ponadto nie udowodniono, że noszenie innych, dozwolonych regulaminem British Airways oznak przynależności religijnej, takich jak turbany czy hidżaby, wpłynęło negatywnie na wizerunek firmy. "Manifestowanie religii jest podstawowym prawem nie tylko dlatego, że demokratyczne społeczeństwo musi tolerować i wspierać pluralizm, ale także dlatego, że człowiek, który uczynił religię centralną wartością życia musi mieć możliwość przekazania tej wiary innym" - czytamy w orzeczeniu.
Obecności krzyża w miejscach publicznych bronił jeszcze kilka lat temu m.in. kontrowersyjny polityk Janusz Palikot. "W Polsce krzyż jest symbolem religijnym, tak samo jak narodowym. To w końcu Kościół włożył Bolesławowi Chrobremu koronę na głowę. Nie możemy o tym zapominać. Ja, patrząc na krzyż w miejscach publicznych, widzę w nim symbol narodowy i państwowy, a nie symbol religijny" - przekonywał w wypowiedzi dla Faktów TVN.
- Stawką w całej sprawie jest nie tylko przyszły charakter zaangażowania chrześcijan w życie społeczne, ale także ochrona ważnych cywilnych praw w społeczeństwie wielokulturowym - mówiła dyrektor ośrodka prawnego broniącego wolności sumienia i wyznania chrześcijan Andrea Minichiello Williams.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?