Jezioro Ellsworth to jedno z prawie czterystu zamarzniętych jezior znajdujących się w zachodniej Antarktydzie. Znajduje się ono pod lodowcem o grubości 3,2 km. Naukowcy przypuszczają, że może zawierać organizmy takie jak bakterie czy mikroby, które w jego głębinach spoczywają od milionów lat. Jak podaje TVN Meteo, wskazują na to próbki wody i osad.
Brytyjscy naukowcy chcą zdobyć dowody na to, że pokrywa lodowa znajdująca się w zachodniej części Antarktydy, roztapiała się i rozpadała. Wyprawa będzie także skupiać się na tym, w jaki sposób w tak ekstremalnych warunkach, mogą przetrwać organizmy.
Podobna ekspedycja została wysłana na Jezioro Wostok. Jednak rosyjscy naukowcy z powodu problemów technicznych, utknęli w martwym punkcie. Brytyjczycy mają wyruszyć w październiku przyszłego roku. Pod kierownictwem Chrisa Hilla z British Antarctic Survey wyruszy czterech badaczy. Zabiorą ze sobą ponad siedemdziesiąt ton specjalistycznego sprzętu.
Na początku, badacze będą musieli pokonać 16 tys. km lądem, aby dotrzeć do jeziora. Następnie spróbują się do niego przebić. Specjalna maszyna ma pobrać próbki osadów.
"To jedna z ostatnich granic w poszukiwaniu śladów życia na naszej planecie. Nie wiemy, co może się tam znajdować, jednak jest wysoce prawdopodobne, że znajdują się tam organizmy. Mogą one dać nam wyobrażenie o tym, jak wyglądały pierwsze formy życia" - zaznacza cytowany przez TVN Meteo David Pearce z British Antarctic Survey.
Oceń materiał, kliknij gwiazdkę. Autor, który zdobędzie najwięcej punktów, dostaje 150 zł!
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
