Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chapeau bas! CKK Jordanki otwarte

Jerzy Cyngot
Jerzy Cyngot
Kształt otwartego 12 grudnia Centrum Kulturalno-Kongresowego Jordanki w Toruniu umyka wszelkim skojarzeniom. Ale poetycka estetyka idzie w parze z niezwykle racjonalnym podejściem do kwestii funkcjonalności.

Zacznijmy od funkcjonalności, żeby nie było, że Polacy wznieśli sobie kolejną salę koncertową tak jakby byli z natury narodem melomanów. Bo przecież powstała siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, Filharmonia w Szczecinie, Filharmonia Kaszubska, Europejskie Centrum Muzyki w Lusławicach, Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu, Filharmonia w Białymstoku i tak można, by wymieniać, a i w Warszawie są plany, by kolejną świątynię muzyki wystawić. Jestem jak najbardziej na tak, bo przecież nie tylko samymi stadionami czy drogami człowiek żyje.

Od A do Z
W przypadku jednak CKK Jordanki plan został dużo szerzej zakrojony, przez co raczej nie ma się, co martwić, że kogokolwiek trzeba będzie zapędzać do słuchania muzyki, tak aby obiekt zarobił na swoje utrzymanie. Postawiono bowiem w tym przypadku na wielofunkcyjność. Mamy więc w tym sześcio-kondygnacyjnym obiekcie salę koncertową mogącą pomieścić 800 osób. Mamy salę kameralną, która pozwala przyjąć blisko 300 widzów. Obie przestrzenie można połączyć, jeżeli jest taka potrzeba, bo ściana pomiędzy nimi jest mobilna. To prawdopodobnie największa ruchoma przegroda w Polsce. Główna scena otwiera się ponadto na zewnętrzny plac, dzięki czemu uzyskujemy dodatkowo możliwość organizowania koncertów plenerowych. Mobilne są też widownie, dzięki czemu można przestrzeń zaaranżować różnie w zależności od wydarzenia. Bo oprócz koncertów muzyki klasycznej i rozrywkowej, będą się w Jordankach odbywać inne wydarzenia. Chcemy przedstawienie teatralne – proszę bardzo; operę albo musical – jak najbardziej; pokazy mody, targi, gale, eventy promocyjne czy spotkania biznesowe – czemu nie. A do tego kongresy, konferencje, bo w obiekcie znajduje się trzymodułowa sala konferencyjna oraz pressroom, który pozwala organizować konferencje prasowe. W kameralnej zaś znajduje się nowoczesny system kinowy 3D, więc z jedenastą muzą w CKK Jordanki też można obcować. Jest też restauracja, studio nagrań i dwupoziomowy parking na 185 samochodów.

Co do nuty
Wielofunkcyjność toruńskiego obiektu jest jego ogromnym atutem, ale postawiła projektantów przed nie lada wyzwaniem uzyskania odpowiedniej akustyki. Tym większe było to zadanie, że każdy z wymienionych typów wydarzeń wymaga innej akustyki. Ale i tę kwestię udało się rozwiązać poprzez zastosowanie odpowiednich materiałów (tzw. pikado, mającego właściwości akustyczne) oraz – uwaga! – mobilnych kopuł sufitu. Ściany ponadto, z jednej strony mają warstwę chłonącą dźwięk, z drugiej odbijającą.

Muzyczna architektura
Funkcjonalność CKK Jordanki to ukryte piękno tego obiektu. A czy jego wygląd również można uznać za piękny? To pewnie kwestia gustu. Na pewno obok tej estetyki nie da się przejść obojętnie. To ten rodzaj architektury, który intryguje swoją niejednoznacznością. Obiekt przede wszystkim posiada jedną z najbardziej nieregularnych brył, jakie w ostatnim czasie powstały w Polsce. Daleko mu do skromności, jest krzykliwy na pierwszy rzut oka i przez to może kojarzyć się z projektami tzw. stararchitektów, takich jak Zaha Hadid czy Frank Gehry, z jego najsłynniejszym Muzeum Guggenheima w Bilbao. Ale to czy zaliczymy go w poczet koszmarków czy dzieł architektury zależy w dużej mierze od tego, czy taka architektura ma w tym przypadku uzasadnienie. I nie chodzi mi o fakt, że tego rodzaju obiekt może stać się ikoną miasta, przyciągając tym samym większą liczbę turystów (w Bilbao liczba odwiedzających zwiększyła się o 1000%), ale czy forma koresponduje tutaj z treścią. Zaryzykowałbym więc stwierdzenie, że ten obiekt jest jak muzyka, która też wymyka się interpretacjom, a jej opis wymaga osobnego języka. Taka architektura być może ma nas również wyrywać ze zwykłej codziennej przestrzeni i przenosić w inną – w przestrzeń kultury. Tym samym zarysowywać wyraźnie granicę pomiędzy jedną a drugą. Z taką myślą można ogarniać wzrokiem budynek z zewnątrz, ale to jedynie przedsmak. Wisienką na torcie są wnętrza, mają również nieregularny kształt. Przypominają trochę grotę. To wrażenie spotęguje dodatkowo wiedza, że sala koncertowa została zagłębiona w ziemi. Nietuzinkowy jest nie tylko kształt, ale i wygląd. Na ścianach zastosowano bowiem tzw. pikado, czyli miesznkę betonu, kruszywa melafirowego i cegieł. Właśnie ten ostatni materiał, w kolorze czerwonym, sprawia, że mimo porażającej nowoczesności obiektu, odnajdujemy nawiązanie do tradycji, do gotyku. Inspiracją dla architekta była toruńska starówka oraz kościół Wniebowzięcia NMP.

Zapamiętajcie to nazwisko
Autorem tej odważnej architektury jest Fernando Menis, Hiszpan posiadający swoje biuro na Teneryfie. Menis jest profesorem Uniwersytetu Europejskiego na Wyspach Kanaryjskich oraz szefem Laboratorium Innowacji w Architekturze i Designie. Do jego znanych prac należą m.in. Centrum Artystyczno-Kongresowego „Magma” na Teneryfie, Audytorium w Los Llanos na wyspie La Palma oraz Centrum Kongresowego w Morro Jable na Fuerteventurze. W drodze po kontrakt na projekt CKK Jordanki zostawił za sobą 21 konkurentów, którzy stanęli do międzynarodowego konkursu ogłoszonego w 2008 roku. Projekt spodobał się nie tylko jurorom ze Stowarzyszenia Architektów Polskich, ale w 2010 roku został uznany najlepszym obiektem kulturalnym przyszłości podczas Światowego Festiwalu Architektury w Barcelonie. Był też prezentowany podczas 13. Międzynarodowego Biennale Architektury w Wenecji w 2012 roku. Miesięcznik „Architektura-Murator” uznał go jednym z 25 najlepszych architektonicznych obiektów powstałych w Polsce po 1989 roku.

Wykonawcą obiektu było konsorcjum firm Mostostal Warszawa i Acciona Infrastructuras. Prace nad budową rozpoczęły się w kwietniu 2013 roku i potrwały dwa lata. Uroczyste otwarcie odbyło się 12 grudnia 2015 roku, któremu towarzyszył koncert Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej. Koszt realizacji 225 mln zł, w tym 55 mln stanowiło dofinansowanie unijne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto