Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chiny jakich nie znacie

Paweł Dudek
Paweł Dudek
okładka książki
Współczesne Chiny wciąż pną się do góry w rankingu największych mocarstw świata. Ta potęga nie jest wynikiem działań z ostatnich kilku czy kilkunastu lat, bo jej zaczątków należy szukać już w starożytności.

Sama książka mówi o Chinach począwszy od połowy XIX wieku do czasów współczesnych. Dlaczego więc należy dopatrywać się przyczyn chińskiej potęgi aż w starożytności?

Uważa się, że nawet w czasach nam współczesnych chińskie władze opierają swoją politykę na modelu, jaki stosowali przed wieloma wiekami cesarze. Autokratyzm, bezwzględna konsekwencja we wszystkich podejmowanych działaniach, a także ściśle określony porządek społeczny. Nawet pojęcie demokracji w Chinach ma inne znaczenie. Tam demokracją nazywa się wewnątrzpartyjny system podziału władzy. Oznacza to, że tylko wewnątrz "jedynej i słusznej" partii można dostrzec elementy demokratycznego postępowania.

Zauważyłem, że autor, Jonathan Fenby, w dość bezwzględny sposób pisze zarówno o sukcesach Chin i o tym czego inne państwa mogłyby się nauczyć od nich, jak również o tym, na co należałoby zwrócić uwagę z innych powodów... Analizując tylko czasy współczesne - autor wyjawia nie wszystkim znane fakty, np. to, że powołano grupę trzydziestu tysięcy "cyberpolicjantów", których zadaniem jest śledzenie witryn internetowych zawierających treści niezgodne z ideologią Komunistycznej Partii Chin. Dokładnie wytłumaczono też przyczyny i przebieg masakry, jaka miała miejsce w Pekinie w 1989 roku na placu Tian'anmen.

Ciekawostką jest fakt, że rocznie odbywa się około osiemdziesiąt tysięcy protestów przeciwko decyzjom władzy bądź sposobowi sprawowania rządów, a tymczasem poparcie dla rządu wynosi aż 93 procent. Książka świetnie tłumaczy te zależności, bo podstawowym kryterium zrozumienia tego kraju jest fakt, że wielkości i liczby w Chinach należy interpretować zupełnie inaczej niż w jakimkolwiek innym kraju.

Książka ukazuje także Chiny w odniesieniu do innych państw - ich rolę w Azji, ale również na świecie. Według mnie jednakże, największym atutem tej obszernej pracy jest dokładne wytłumaczenie zależności politycznych wewnątrz państwa. Struktura władzy, jaką musieli stworzyć Chińczycy wydaje się być imponująca, niestety mimo niemal bezwzględnego przewodnictwa partii jeszcze nie tak dawno spotykano się z sytuacjami, gdzie w odległych zakątkach kraju miejscowi przywódcy tworzyli sobie "państwo w państwie", nie zważając na podstawowe prawa człowieka, czyli uprawiając swoisty rodzaj niewolnictwa. I właśnie analizowanie tego typu przypadków wydaje się być w książce najcenniejsze, ponieważ rzadko spotykamy się z tego typu relacjami pisanymi przez osobę z zewnątrz. Fenby ukazuje tym samym swoją pasję jaką obdarzył opisywany przez siebie kraj. Można podejrzewać, że zdobycie tego typu informacji nie było łatwe chociażby ze względu na panujący w dalszym ciągu reżim oraz ograniczenie wolności mediów.

Prawie tysiąc stronicową książkę wzbogacają mapy, zasady transkrypcji i wymowy, solidnie opisane fotografie i obszerna bibliografia. W zasadzie jest to kompendium wiedzy o Chinach, ale nasuwa mi się pewien osobisty absurd - po przeczytaniu blisko tysiąca stron o Chinach, poznałem ich historię, zależności gospodarcze, system działania władzy, życie codzienne Chińczyków... a mimo tego zdaję sobie sprawę, że to ciągle mało...

Jonathan Fenby
Chiny. Upadek i narodziny wielkiej potęgi
Wydawnictwo Znak
Kraków 2009
979 stron

od 7 lat
Wideo

Zmarł wybitny poeta Ernest Bryll

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto