Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dla dziennikarzy obywatelskich jest sukcesem?

Jolanta Paczkowska
Jolanta Paczkowska
Dlaczego dziennikarze obywatelscy piszą? Jaki przyświeca im cel? Co motywuje najbardziej? Jak osiągnąć sukces w dziennikarstwie obywatelskim? Komu łatwiej go odnieść? Czego poza warsztatem dziennikarze obywatelscy mogliby się uczyć od zawodowych?

Tekst informacyjny dopracowany do perfekcji raczej nie ma szans na wiele komentarzy. No bo ile osób może powtarzać: Świetne!? Choć czasem tak bywa, ale co tu dużo mówić... wieje nudą.

Igrzyska związane z plusami, minusami, gwiazdeczkami, jedynkami trwają od początku istnienia serwisu Wiadomości24.pl. I chyba tylko Wydawcy są na te negatywne zjawiska obojętni. Ja w każdym razie nigdy nie widziałam oburzenia z ich strony z powodu minusów bez uzasadnienia.

Niektórzy, kiedy zależy im na odsłonach, gwiazdeczkach, zainteresowaniu swoją osobą, wymyślają temat kontrowersyjny, a potem wysyłają linki do innych dziennikarzy obywatelskich, którzy, o zgrozo!, nie byli łaskawi jeszcze materiału dostrzec!

Nieustająco będę podziwiała Piotra Macieja Małachowskiego, który w serwisie społecznościowym publikował, nie komentując. I posypały się gromy na jego głowę. W końcu jednak i on presji nie wytrzymał.
A także Mirnala, który z kolei w ciągu roku opublikował 5 tys. komentarzy, czym wielu ucieszył, ale i poirytował. I znikł.

Są i tacy, którzy wyłącznie komentują. Od dawna - jak np. tajemniczy Artur Wojnowski, o którym właściwie nic nie wiem i Ira, którą znam osobiście. Komentują ku chwale dziennikarzy obywatelskich. Bo oni lubią komentarze pod swoimi tekstami, chyba najbardziej. To stąd biorą się żale pod adresem Redakcji, że artykuł nie ogląda zbyt długo światła dziennego. Bo zmniejsza to szansę na dostrzeżenie.

Dziennikarze obywatelscy, jak zauważyłam, mają różne potrzeby. Jedni chcą pochwalić się swoją rodziną, swoim biurkiem czy choinką, inni chcą pokazać ciekawy region, ludzi, którym coś się udało, poruszyć trudny problem, zachęcić do wymiany poglądów, podjąć się interwencji (to chyba najtrudniejsze zadanie i najrzadziej wypełniane). I bywa, że materiały tych pierwszych cieszą się większym zainteresowaniem niż tych drugich. Nic na to nie poradzimy, wszak zdecydowaliśmy się na serwis społecznościowy. Wszystko zależy od tego, czy chcemy się zbliżać do dziennikarstwa profesjonalnego, czy od niego oddalać.

Najwięcej zła w serwisie społecznościowym wyrządza jednak wszędobylska polityka. Trudno oprzeć się wrażeniu, że do obiegowego powiedzenia, że wszyscy Polacy znają się na medycynie, oświacie, trzeba dodać jeszcze politykę. Dziennikarz obywatelski, który nie ujawnia swoich preferencji politycznych albo jak to ktoś określił "siedzi okrakiem", chce być niezależny, nie ma za wielkich szans na popularność i zainteresowanie.

Poglądy dziennikarzy obywatelskich, ich opinie, właściwie na każdy temat, też mogą dostarczyć ciekawych obserwacji. Bywa, że sympatia wobec piszącego narzuca pogląd. Czasem skrajnie różny niż pod artykułem innego autora na ten sam temat. Do głosu dochodzą emocje i płynie strumień entuzjastycznych pochwał. Zatraca się obiektywizm.

Dziennikarz zawodowy pisze kolejny artykuł i, przynajmniej takie odnosi się wrażenie, nie interesują go komentarze. Dla niego motywacją jest wynagrodzenie. Dziennikarz obywatelski musi szukać motywacji gdzie indziej...

W ciągu czterech lat zaobserwowałam wiele ciekawych reakcji na brak oczekiwanego awansu, piórek, tabliczek, plusów, gwiazdek, zatwierdzenia materiału, nagród, komentarzy... Jedni pogniewali się i sobie poszli, inni uzyskali, co chcieli, a może się znudzili, i też zniknęli. Niektórzy żegnali się, potem wracali.

Paweł Nowacki czeka "na dzień, w którym na miejsce jakiegoś zdarzenia dotrze tylko dziennikarz obywatelski. I to będzie tego typu zdarzenie, że wszyscy będą musieli o tym napisać, powołując się właśnie na doniesienie owej osoby". A Ty, uważasz, że dziennikarzom obywatelskim potrzebny jest taki rozgłos? Do czego? Co Ciebie motywuje do pisania? Jak długo zamierzasz zajmować się dziennikarstwem obywatelskim?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto