Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cudze chwalicie... Muzeum Emigracji nie znacie

Jerzy Cyngot
Jerzy Cyngot
Ktoś powie z zażenowaniem, że kolejne. A czemu miałyby nie powstawać następne muzea. Zwłaszcza takie jak w Gdyni, które przez pryzmat przeszłości pozwala lepiej zrozumieć współczesność. Tym bardziej, że opowieść, którą proponuje - wciąga.

Spod Warszawy pociągiem do Łodzi. Stąd nocny lot tanimi liniami Ryanair był najtańszy. Bilet kupiłem za pożyczone pieniądze. W kieszeni parę groszy, potrzebnych do momentu znalezienia pracy. Ale czy to się uda? Jest rok 2006. Dwa lata po otwarciu granic. Lipiec tak jak teraz. Wewnątrz niepewność, niepokój przed nieznanym. Lot trwa około czterech godzin, pierwszy raz lecę samolotem i to w dodatku nocą. Świetlna mozaika w dole może zachwycać, ale ciemność jednocześnie w tych okolicznościach przerażać. Po wylądowaniu śpię na lotnisku. Rano ruszam dalej. Autobusem na południe – 100 km od Dublina. Za oknem urzekająca, pagórkowata, zielona Irlandia. I wcale nie deszczowa. To lato okaże jednym z najcieplejszych i najsłoneczniejszych na tej wyspie od dziesięcioleci. Potworne zmęczenie po przybyciu na miejsce. Ponad 24 godziny trwała ta podróż. Chyba najdłuższa w moim życiu. Mieszkam u znajomego. Pracę udaje się zdobyć wyjątkowo szybko. Latem potrzeba pracowników sezonowych. Polacy przyjmowani są chętnie, przynajmniej byli 10 lat temu.

W każdym z nas jest emigrant

Tak wygląda moja skromna opowieść. Ale podobnych tylko w ostatnim czasie powstało tysiące, a w ciągu ostatnich dwóch stuleci najpewniej miliony. Właśnie w celu ich zbierania, zachowania i udostępniania innym utworzone zostało Muzeum Emigracji. Oficjalnie otwarte w maju tego roku. Powstało w miejscu chyba najbardziej do tego celu adekwatnym, czyli w Gdyni przy ulicy Polskiej 1. Przede wszystkim w Gdyni, która była ewenementem międzywojennej Polski, rozrastając się od niewielkiej wsi rybackiej na początku lat 20. do 127 tysięcznego miasta, trzeciego pod względem wielkości w Polsce, w 1939. Była odzwierciedleniem ambicji morskich II Rzeczypospolitej po odzyskaniu dostępu do Bałtyku. To tutaj przy ulicy Polskiej 1 powstał modernistyczny budynek, który przez długi czas spełniał funkcję Dworca Morskiego. Był oknem na świat, często ostatnim miejscem, które widzieli opuszczający ojczyznę Polacy. Setki tysięcy Polaków.

W momencie powstania – otwarty w grudniu 1933 r. po niespełna 12 miesiącach budowy – był jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie. To tutaj zawijały wielkie transatlantyki takie jak Chrobry, Batory czy Piłsudski, by zabrać na pokład tych, którzy odważyli się na daleką podróż. W 2014 r. zakończyła się modernizacja Dworca Morskiego, a najbardziej zauważalnym jej efektem jest szklana elewacja od strony Nabrzeża Francuskiego, która to część budynku ucierpiała podczas II wojny światowej. Po tej stronie pojawił się też przeszklony taras, z którego można obserwować port i przybijające tutaj giganty morskie.

Emigracja czyli opowieść

Przedmiotem działalności nowego Muzeum jest jedno z najbardziej charakterystycznych dla człowieka zjawisk, jakim jest migracja. Twórcy otwartego w maju br. gdyńskiego Muzeum postanowili przybliżyć emigrację Polaków począwszy od XIX wieku po najnowszą falę po 2004 roku. Prezentują różnorodność tego zjawiska ze względu m.in. na przyczyny wyjazdów, kierunki migracji, długość przebywania poza granicami, czy sposoby podróżowania. Przybliżają losy osób dobrze rozpoznawalnych, ale i zupełnie nieznanych jednostek.

Do przedstawienia polskiej emigracji użyto nowoczesnej scenografii, jak również szeregu urządzeń interaktywnych, które zachęcają do samodzielnego poszerzania wiedzy. Zaczynamy od Wielkiej Emigracji w I poł. XIX wieku. Mickiewicz, Słowacki, Chopin czy Lelewel – oni też znaleźli się poza granicami. Następne sale poświęcone zostały migracji ze wsi do miast wywołanej rewolucją przemysłową. Charakterystyczne dla Muzeum w Gdyni jest przybliżanie emigracji poprzez opowieści konkretnych osób, które można odsłuchać z pamiętników, listów czy innych źródeł pisanych. "Łączymy historie" – to hasło przewodnie tej wystawy. W ten sposób wyruszamy z rodziną Sikorów z galicyjskiego Chmielnika do Nowego Jorku. Dowiadujemy się, dopełnienia jakich formalności wymagał wyjazd, jak wyglądała podróż w każdej z trzech klas na statku oraz co czekało emigrantów na Ellis Island. Poznać można ponadto polskie społeczności w USA i Brazylii na początku XX wieku, wyjazdy zarobkowe w II Rzeczypospolitej, dramatyczne losy Polaków podczas i po II wojnie światowej. Ekspozycja przedstawia skalę dzisiejszej emigracji i znaczenie Polonii. Szczególnym elementem wystawy jest zaś „Batory w budowie” – projekt budowy największej na świecie makiety statku pasażerskiego.

Ale to nie wszystko. Muzeum Emigracji w Gdyni ma ambicje, oprócz pełnienia funkcji ośrodka pamięci, również spełniać rolę edukacyjną, kulturalną i rozrywkową. W tym celu odbywać się będzie szereg różnych wydarzeń. Wiele z nich miało miejsce jeszcze zanim została otwarta stała ekspozycja w budynku Dworca, gdyż Muzeum funkcjonuje jako instytucja od trzech. W tym czasie udało się zgromadzić zbiory 4000 obiektów. Są one dalej powiększane. Muzeum chce także nawiązywać twórcze kontakty z osobami przebywającymi za granicą dzisiaj, aby móc pokazywać różne oblicza współczesnej emigracji. Aby łączyć historie...

GODZINY OTWARCIA WYSTAWY STAŁEJ
pon.: nieczynna
wt.: 12:00-20:00
śr.-czw.: 10:00-18:00
pt.: 12:00-20:00
sob.-niedz.: 10:00-18:00
Ostatni goście wpuszczani są na wystawę na pół godziny przed jej zamknięciem. Przewidywany czas zwiedzania: 1 - 1,5 godz. (w moim przypadku zajęło to około 3 godzin, więc warto z góry zadbać o komfort czasowy, tym bardziej, że po zwiedzaniu można jeszcze odwiedzić znajdującą się w Muzeum restaurację, czy wybrać do księgarni, w której można zakupić książki o tematyce korespondującej z tematem emigracji).

CENY BILETÓW:
Bilet normalny: 10 zł/os.
Bilet ulgowy (dzieci od lat 7, uczniowie, studenci do 26 roku życia, emeryci, renciści): 6zł/os.
Bilet rodzinny (2 osoby dorosłe + dzieci w wieku 7-18 roku życia, max 6 osób): 25 zł
Bilet grupowy normalny (minimum 10 osób): 8zł/os.
Bilet grupowy ulgowy (minimum 10 osób): 4zł/os.
Dzieci do lat 7: bezpłatnie

W ostatnią niedzielę (12 lipca) wstęp na wystawę stałą był wolny. Warto więc skontaktować się z kasami, być może w ramach promocji nowo otwartego obiektu przez wakacje nie pobierane są opłaty za bilety.
KONTAKT Z KASAMI:
tel. +48 58 670 41 61 | [email protected]

Tego autora również:
Zoom Natury - jedno z najciekawszych miejsc w Polsce
W Gdańsku powstaje jedno z największych muzeów na świecie
Społeczeństwo w zwisie - nowa książka prof. Marcina Króla
Traktory zdobywają plaże - w Gdyni sadzą kaktusy
Filharmonia w Szczecinie najpiękniejszym budynkiem w Europie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto