Co mnie zbulwersowało? Artykuł Anny Gomułki (str. 26 - 28, lipcowy "Press") zawiera wiele wypowiedzi dotyczących tego, co doskwiera dziennikarzom w obecnym prawie prasowym. A wszystko to na kanwie trwających prac nad nowym prawem prasowym. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce bowiem pod koniec roku rozpocząć prace nad nowelizacją ustawy Prawo prasowe z 1984 r. Zapowiada szerokie konsultacje w tej sprawie...
Wolałbym jednak, by nie brano pod uwagę opinii takich jak Krzysztofa Fijałka, redaktora naczelnego Interii.pl (podlega mu zresztą Interia360.pl - serwis dziennikarstwa obywatelskiego), a jednocześnie jednego z wiceprezesów Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Oto fragment artykułu w którym wypowiada się wiceprezes SDP: To internet zrodził tzw. dziennikarstwo obywatelskie, kiedy osoby, wykonujące na co dzień inne zawody, w wolnym czasie parają się dziennikarstwem i publikują swoje materiały w sieci. Według Fijałka nie powinny im przysługiwać takie prawa jak profesjonalnym dziennikarzom. Jeśli złamią przepisy, np. niesłusznie kogoś oskarżając, powinny odpowiadać na podstawie kodeksu karnego lub cywilnego.
Co Wy na to? Jak Waszym zdaniem winno to wyglądać? Sądzę, że stanowisko w tej sprawie zajmie Stowarzyszenie Dziennikarzy Obywatelskich. Otwieram dyskusję na łamach serwisu Wiadomości24.pl. Czekamy nie tylko na szerokie komentarze, ale i propozycje tekstów, oraz konkretnych działań.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?