Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy rzeczywiście klęska Kopenhagi…

Robert Grzeszczyk
Mermaid2 - Syrenka kopenhaska
Mermaid2 - Syrenka kopenhaska
Dotychczas nie udawało się zjednoczyć pod sztandarem ochrony powietrza największych trucicieli. Ani wcześniej (USA nigdy nie brały odpowiedzialności za największe zatrucie atmosfery ziemskiej) ani teraz się to nie udało.

Nie udało się. Było wiele przepychanek, ale świat zachodu nie dostrzega jeszcze w pełni swych win w skażeniu środowiska. Nie doszło więc do jakichkolwiek pozytywnych rozwiązań mogących wpłynąć na zahamowanie skażania powietrza. Niezależnie od tego czy ma to rzeczywisty wpływ na ocieplenie czy też nie.

Wyraźnie widoczny jest jednak trend rozwoju cywilizacji człowieka w kierunku większej dbałości o niebieską planetę. Prędzej czy później spowoduje to wprowadzenie mocnych restrykcji dla państw nie dbających o wspólne dobro jakim jest powietrze. Może to niebawem mocno zaboleć Polskę.

Tak więc klęska szczytu kopenhaskiego daje Polsce czas na podjęcie pilnych i radykalnych kroków. W przeciwnym razie nasza wspólna skarbonka opustoszeje. Płacić będziemy wszyscy. Koszty będą.

Kierunek zmian wydaje się oczywisty. Oczywisty od dwóch dziesięcioleci. Transformacja produkcji energii na systemy naturalne i nie zagrażające środowisku. Zmiana prawa w kierunku zniesienia barier dla rozwoju energetyki wodnej (szczególnie małych elektrowni wodnych), elektrowni wiatrowych, solarnych, geotermalnych jest konieczna. Spowoduje to z pewnością szereg napięć w stosunkach miedzy państwem a branżą górniczą oraz strukturami ekologicznymi. Trzeba jednak mieć świadomość, że obie grupy są w całości zależne od państwa. Dotychczas to państwo było stroną słabszą i uległą.

Modernizacja w stronę odnawialnych źródeł energii naturalnej może wzmocnić państwo oraz znacząco zmienić jego pozycję w stosunku do dotychczasowych monopolistów: krajowych i zewnętrznych.

Pora najwyższa dokonać rzetelnej analizy programu budowy elektrowni atomowych i podjęcia decyzji o rezygnacji z energetyki atomowej. Wprowadziłaby ona do kraju kolejną siłę osłabiającą państwo i reprezentującą obce dla Polski interesy powodując przy okazji drenaż krajowego kapitału.

Budowa energetyki naturalnej może się odbywać w dużej mierze w oparciu o kapitał rodzimy i własny potencjał gospodarczy. Nie spowoduje kolejnego uzależnienia kraju, ale pobudzi gospodarkę. Znaczący wzrost produkcji energii oraz wzmocnienie systemu przesyłu energii (podobno środki na modernizację i rozbudowę systemów przesyłu już się znalazły) będzie mieć znaczący wpływ na spadek importu dotychczasowych nośników energii.

Aktualne władze nie dostrzegają tej szansy. Mają zamiar przy pomocy ogromnych kosztów rozpętać kampanię reklamową, która skłoniła by społeczeństwo do przychylniejszego spojrzenia na budowę elektrowni atomowych w kraju. Powołano odpowiedzialne za to instytucje rządowe i agencje. Za chwilę zobaczymy spoty i gazetki reklamowe w skrzynkach na listy oraz wklejki w czasopismach. Wierni w kościołach zaczną się modlić do atomu jak do wybawcy jakiego.
Daje to wszystko złe prognozy dla uzdrowienia sytuacji energetycznej kraju.

Polska może się rozwijać w sposób zdecydowanie silniejszy niż dotychczas. Silniejszy i korzystniejszy dla społeczeństwa. A władze powinny działać przede wszystkim w kierunku rozwoju własnego kraju i własnej gospodarki. Czy wizja władz to jedynie kominy: węglowe lub atomowe?

Kopenhaga to nie fiasko. Otrzymaliśmy w darze kolejne pięć minut. Czy to wykorzystamy?

PS
- W okresie 10 lat Hiszpania zwiększyła produkcję energii z siłowni wiatrowych (do 53 proc. całej energii) i aktualnie rozpoczęła proces likwidacji elektrowni jądrowych.
- W Danii siłownie wiatrowe zaspakajają ponad 20 proc. zapotrzebowania na energię. Na obszarze 35 km kw. morza północnego budowana jest największa farma wiatrowa świata, która zaopatrzy w prąd 200 tys. domów.
- Badania niemieckie wykazują, że zapadalność na choroby nowotworowe w okolicach istniejących bezpiecznych elektrowni atomowych jest zdecydowanie wyższa niż w innych rejonach.
- Elektrownie wodne Szwajcarii zaopatrują ten kraj w ponad 20 proc. energii.
- Okres przechowywania odpadów radioaktywnych dochodzi do 100 wieków (dla przypomnienia 1 wiek to 100 lat).

Źródła:
elektrownie-wiatrowe.pl
dania.pl
wwf.pl
wwf.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto