Czy wiesz jak wspierać rozwój dziecka?

Gościem specjalnym konferencji pt "Jak wspierać rozwój dziecka" był Colin Rose - światowej sławy brytyjski wykładowca i trener, popularyzator teorii wielorakich inteligencji. Patronat nad konferencją objął Jego Magnificencja Rektor APS prof. dr hab. Jan Łaszczyk. Uzupełnieniem prezentacji Colina Rose był wykład Katarzyny Lotkowskiej z INE poświęcony potencjałowi tkwiącemu w dziecku.

Spotkanie było poświęcone wspieraniu rozwoju dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, w taki sposób, aby osiągały one jak najlepsze wyniki i odnosiły sukcesy. W wykładzie uczestniczyli rodzice studentów Uniwersytetu Dzieci, pedagodzy i inne zainteresowane osoby, które zgłosiły chęć udziału (w przybliżeniu około 300 osób). Został omówiony wpływ inteligencji wielorakich na efektywność uczenia się różnych przedmiotów i rozwiązywania sytuacji problemowych, jak również metody, które sprawią, że nauka stanie się przyjemnością.

Colin Rose w niezwykle interesujący sposób i z humorem opowiedział zebranym o tajnikach ludzkiego mózgu. Bo co tak naprawdę o nim wiemy? Jak dużo? Mamy 2 półkule, a każda z nich odpowiada za inne czynności. Mamy też 3 kanały odbioru informacji (wzrok, słuch, dotyk) i dla każdego z nich informacja musi być przekazana w inny sposób. Ale kto z nas wie, że posiadamy 8 inteligencji, a nie tylko jedną? Ktoś się zdziwił? Ktoś nie uwierzył? Jednak, to jest prawda.

Każdy człowiek ma swój indywidualny styl uczenia się. Każdy z nas jest inny. Tak samo każdy nauczyciel uczy w inny sposób. I nie zawsze ten styl pasuje do stylu danego dziecka. Sytuację można taką zaobserwować np. w momencie kiedy wzorowy uczeń po zmianie wykładowcy opuszcza się w nauce, traci zainteresowanie swoim ulubionym przedmiotem. Przestaje rozumieć przedmiot.

- Nie ma lepszych i gorszych uczniów - rzekł Colin Rose. - Jak to nie ma? - wykrzykną zdziwieni i oburzeni nauczyciele i rodzice. Przecież są. Widać po ocenach, jakim kto jest uczniem. Szóstka lub jedynka. To stopnie określają ucznia. Jego intelekt i zdobytą wiedzę wpojoną przez nauczycieli.

Powinniśmy sobie uświadomić, że wszyscy potrafią się uczyć i nauczyć. W jaki sposób? Wystarczy jedynie odkryć indywidualne style charakteryzujące daną osobę, a nauka stanie się przyjemnością, będzie łatwiejsza i równocześnie szybsza. A co będzie później? Zobaczymy w klasie szczęśliwego ucznia, znającego swoje mocne i słabe strony. Co nie przeszkodzi, a pomoże w świadomej nauce.

Czy jest jakiś nauczyciel, który nie chciałby zobaczyć takiego ucznia? Czy jest rodzic, który nie cieszyłby się, że jego dziecko osiąga doskonałe wyniki w nauce i kocha chodzić do szkoły?
Prawda, że to piękny widok? Taki obrazek można będzie zobaczyć w szkołach publicznych w Polsce. O ile zaczną się dokonywać zmiany w polskim szkolnictwie.

W chwili obecnej w polskich szkołach największy nacisk kładzie się na to, czego dzieci powinny się nauczyć i jak powinny myśleć. A powinno się pokazać dzieciom jak się uczyć i jak myśleć. Bo tylko te umiejętności stworzą podstawę szczęścia, rozwoju i pozwolą w przyszłości naszym dzieciom znaleźć zatrudnienie.

Nie bądźmy obojętni na to, co dzieje się w szkołach. Bo ta sprawa dotyczy nas wszystkich. Potrzeba zmian.