Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Danuta Hübner heroiną PO. Czyli kim?

pawile@wp.pl
[email protected]
"Nasz Dziennik" i zwolennicy PiS są oburzeni wypowiedzią premiera, który nazwał lokomotywę PO heroiną. Czy dziś słowo "heroina" kojarzy się tylko z narkotykiem?

Dokonując jak co dzień, rytualnego już dla mnie prawie, porannego przeglądu prasy, napotkałem
w "Naszym Dzienniku" takie oto rewelacyjne informacje:
"Prym oczywiście w tym względzie wiedzie zwycięska PO, która za kilka tygodni ma ocenić kampanię wyborczą. Jej politycy mówią, że wyniki wyborów to ich sukces i nie ma powodu do rozliczeń. Ta skala zadowolenia przybiera niekiedy osobliwe rozmiary. Jak ujawniła Danuta Hübner, premier Donald Tusk, gratulując jej na gorąco wyniku wyborczego, powiedział: "To nasza heroina". - Były to bardzo miłe słowa. Myślę, że się po prostu ucieszył, że się udało Platformie, że się udało również mnie. (...) "

"Osobliwymi rozmiarami" określona została, ze słabo maskowanym podtekstem sensacji, a możliwe, że i skandalu obyczajowego wypowiedź premiera - "To nasza heroina". Słowa te zostały natychmiast podchwycone przez inne portale informacyjne, a na forach skomentowane złośliwie przez pryzmat młodzieńczych zachowań Donalda Tuska, których, nota bene, wcale nie ukrywał. Oburzania się przez, jak mniemam, zawiedzionych zwolenników PiS, nie było miary i końca. Naturalnie powodem było słowo "heroina", które ku mojemu ogromnemu przerażeniu i zaskoczeniu, kojarzy się wyłącznie z narkotykiem, czyli dla większości, jak mam nadzieję, społeczeństwa źle, rzekłbym nawet karygodnie.

Nie jestem premierem, nie wiem co miał na myśli wypowiadając inkryminowane zdanie, ale będąc już prawie "starej daty" jak się eufemistycznie wiek mocno średni określa, mam zgoła inne skojarzenie. O ile mnie nadgryziona już mocno sklerozą pamięć nie myli, heroiną zwano bohaterkę epopei, epokowego lub niezwykle ważnego wydarzenia. Jest to żeńska forma herosa, czyli z greckiego języka tłumacząc - bohatera.

Premier Tusk, jak sobie pozwalam domniemywać, powiadając w te słowa do pani Danuty Huebner, raczej nie miał na myśli pochodnej morfiny, a jej dokonania podczas kampanii wyborczej, uwieńczone tak ogromnym sukcesem. Skrypty myślowe i skojarzenia pojawiające się w głowach odbiorców informacji medialnych, są naturalną projekcją ich marzeń, chęci i doświadczenia życiowego. I w tym kontekście, reakcja jest dla mnie przerażająca i żałosna zarazem.

A jaki obraz, wam drodzy czytelnicy, wyświetlił się na mentalnych ekranach, gdy czytaliście lub słyszeli "skandaliczną" wypowiedź?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto