Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Der Spiegel" ujawnia: W UE jest 880 tysięcy niewolników

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikimedia Commons
W UE działają międzynarodowe gangi, które wykorzystują pracę niewolniczą setek tysięcy osób. Mają z tego interesu około 50 mld euro rocznie. Zarabiają na handlu ludźmi i ich pracy, jak i na handlu ludzkimi organami.

Wychodzący w Hamburgu niemiecki tygodnik "Der Spiegel" podaje, że w krajach Unii Europejskiej, 880 tysięcy osób wykonuje pracę niewolniczą, a czwarta część z nich jest wykorzystywana seksualnie. Wysoko nakładowy tygodnik podał te informacje, powołując się na dane, jednej z komisji Parlamentu Europejskiego.

Jak ustalono, aż 3 tys. 600 międzynarodowych gangów działa w krajach Unii Europejskiej - wynika z informacji komisji specjalnej Parlamentu Europejskiego, CRIM. Gangi ciągną z procederu handlu ludźmi, ogromne zyski, sięgające 25 mld euro rocznie. Szacuje się, że handel ludzkimi organami i dzikimi zwierzętami, przynosi międzynarodowym grupom gangsterskim, od 18 do 26 mld euro rocznie - informuje " Der Spiegel".

Jednocześnie kontrolerzy Parlamentu Europejskiego oszacowali straty państw UE, wynikające z przestępczej działalności, których wielkość oceniano na 290 mld euro. Autorzy specjalnego sprawozdania, uznali za "poważne zagrożenie" dla UE, panujące zjawisko korupcji. Tylko w sektorze publicznym kontrolerzy wykryli 20 mln przypadków korupcyjnego zachowania urzędników. Straty z tego tytułu wynoszą 120 mld euro rocznie.

Komisja PE domaga się kategorycznie likwidacji rajów podatkowych istniejących na obszarze UE oraz penalizacji przypadków kupowania głosów w wyborach i zakazu podpisywania z osobami skazanymi za korupcję, umów na publiczne dostawy. Komisja wnioskuje, aby osoby ujawniające nieprawidłowości w pracy instytucji i urzędów, nie były ścigane przez wymiar sprawiedliwości. Głosowanie nad raportem komitetu GRIM, w Parlamencie Europejskim, ma odbyć się 23 października 2013 roku.

Niewolnictwo towarzyszyło człowiekowi oficjalnie przez długie wieki – od starożytności aż do połowy XX wieku. Była cała epoka ustrojów państwowych niewolnictwa i kolonializmu, kiedy człowiek dla panujących był niczym. Nierzadko gorzej go ceniono niż zwierzę. Na targach niewolników urządzano regularny handel ludźmi, których nabywca traktował jak prywatny, czy osobisty mało wartościowy przedmiot.

Trudno wprost uwierzyć w to, że nadal mamy w świecie i w najbliższym nam otoczeniu europejskim, warunki niewolnicze, w których ludzie zmuszani są do absolutnego posłuszeństwa i pracy za nic. Takie warunki, mimo rygorów prawa, co jakiś czas ujawniane są w Europie Zachodniej (Włochy, Hiszpania, Anglia), a także w Polsce i Rosji. Najbardziej rozpowszechniło się niewolnictwo w Indiach. Tam nawet małe dzieci pracują niewolniczo. - Matka sprzedała dziecko w Indiach za równowartość... 40 zł!.

W wielu krajach biednej Azji, rodzice sprzedają swoje dzieci czasem za 5 dolarów, w nadziei i przekonaniu, że będzie im w życiu łatwiej i lepiej niż w domu rodzinnym. Nierzadko też sprzedają swoje dzieci dla pieniędzy. To opłaca się, bo przeciętnie mogą zarobić na "czarnym interesie", nawet kilkadziesiąt dolarów. Zdaniem części mediów, w dzisiejszym świecie jest więcej niewolników, "niż kiedykolwiek w historii ludzkości"!

Według Free the Slaves - jednej z wielu międzynarodowych organizacji zwalczających niewolnictwo - na świecie jest dziś 27 mln niewolników. Ich cena jest bardzo niska. Podczas, gdy w 1850 roku, zdrowy i zdatny do pracy niewolnik kosztował tyle, co dzisiejszych 40 tys. dolarów, aktualnie przeciętnie niewolnik kosztuje zaledwie 90 dolarów. Dawniej właściciel dbał o niewolnika, bo musiał poważnie w niego zainwestować. A dziś o tak tanią siłę roboczą nikt nie dba i nie każdy boi się prawa, które zwalcza niewolnictwo. Świat poszedł daleko do przodu a niewolnictwo pozostało w najgorszym dawnym świecie.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto