Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Doktor Wanda Błeńska człowiek miłości

Justyna Maria Bartkowiak Stefaniak
Justyna Maria Bartkowiak Stefaniak
"Matka trędowatych" - tak nazwano dr Wandę Błeńską. W Światowym Dniu Trędowatych warto wspomnieć o człowieku pełnym sercu miłości którym była.

Urodziła się 30 października w 1911 roku w Poznaniu. Ma już 100 lat, z czego 43 lata spędziła w Ugandzie, lecząc ludzi chorych na trąd. Chorzy mówili o niej „Matka Teresa”. Nigdy nie założyła rodziny, ale nie żałuje. Misja to był jej sposób życia. Pomagając chorym, czuła się szczęśliwa.

W roku 1946 pojechała nie do Ugandy, tym razem do Hanoweru do umierającego brata. Trudno było jej dostać się do niego A jednak się jej udało. Z Lubeki dotarła ciężarówką wojskową. Spędziła z bratem jego ostatnie chwile. Potem wyjechała do Anglii. Pani Wanda była lekarzem. Skończyła kilka kursów medycznych medycyny tropikalnej w Hamburgu i Liverpoolu. Zaczęła się zastanawiać, co zrobić z resztą swego życia. Jej największym marzeniem była praca w misji. Postanowiła, że będzie leczyła trędowatych.

Wizę do Ugandy otrzymała po półtora roku. W 1950 roku przybyła do szpitala trędowatych we wsi Buluba prowadzonym przez siostry franciszkanki. Praca była bardzo ciężka i w złych warunkach. Straszna choroba, jaką jest trąd, nie oszczędzała nikogo, nawet dzieci. Dzięki pracy misjonarzy wiele z nich udało się uratować. W sali operacyjnej nie było prądu, operowali tylko w dzień. Pani doktor nie miała czasu myśleć czy się zarazi, pracowała od świtu do nocy.

Mieszkała w dwóch pokoikach, jednak tylko jeden miał dach, ale nigdy nie narzekała. Czasem czuła się samotna wśród ludzi o tak odmiennej kulturze. Tęskniła za Polską. Uważała, że misja jej się zakończyła. Była spokojna o chorych, bowiem zostawiła tam następców. Do Polski wróciła samolotem. Wspominając, że pół wieku temu wyjeżdżała za granicę. Zamieszkała z kuzynką w Poznaniu, ale w Bulubie wciąż o niej pamiętają.

W Ugandzie stała się legendą. Nazwano ja tam „Matką trędowatych”, albo polską: „Matką Teresą „Ambasador Misyjnego Laikatu”, jak określił ją bł. Jan Paweł II. Możemy nazwać ją współczesną samarytanką. Błeńska jest honorowym obywatelem Poznania, doktorem honoris causa Akademii Medycznej w Poznaniu i honorową obywatelką Ugandy.

Została odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Od papieża Jana Pawła II otrzymała odznaczenie Order Świętego Sylwestra - najwyższe odznaczenie przyznawane świeckim zaangażowanym w życie Kościoła. Dzieci przyznały jej Order Uśmiechu. Dr Wanda Błeńska została jedną z laureatek ”Czesława”- nagrody im. Ks. Czesława Cofty, męczennika z czasów II wojny światowej. W stolicy Wielkopolski działa Piątkowska Szkoła Społeczna im. Dr Wandy Błeńskiej 17 czerwca 2003 stał się jednym z najważniejszych dni dla wszystkich uczniów i pracowników szkoły w Niepruszewie. Właśnie tego dnia szkoła otrzymała swe imię. Patronem została dr Wanda Błeńska. zobacz:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto