Zupełnie przypadkowo, będąc w Jaszczurówce, mogłem poświęcić parę godzin na wędrówkę po Tatrach. Ponieważ czasu nie było wiele, to i trasa nie mogła być odległa. Listopadowy, mroźny ranek wskazywał, że czeka mnie słoneczny dzień. Wyruszyłem z mglistych i ponurych Kuźnic. Dalekie szczyty lśniły już w słońcu.
Wideo
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!