Dominikanin o. Gużyński: abpa Hosera oderwano granatem od brony

Arcybiskup Henryk Hoser dał się poznać niedawno z brutalnej i nieprzejednanej postawy wobec ks. Wojciecha Lemańskiego. Dominikanin o. Paweł Gużyński, ostro krytykuje zaś warszawskiego hierarchę, za postawę wobec księdza skazanego wyrokiem sądu za pedofilię. Zdaniem o. Gużyńskiego - biskup powinien mocno ważyć swoje słowa.

- Kiedy słyszę takie słowa jak abpa Hosera, to mam wrażenie, że chłopa oderwano granatem od brony i powiedział, co wiedział. To jest brutalne, co mówię. Ktoś może odebrać nawet jako aroganckie, ale - jak biskup może sobie rzucić taką lekką uwagę? – stwierdził w telewizyjnej rozmowie, o. Gużyński.

Koledzy na piwie – jego zdaniem - mogą tak powiedzieć, ale nie w takiej sprawie - mówił w programie telewizyjnym "Piaskiem po oczach", o. Paweł Gużyński z zakonu dominikanów, komentując sposób podejścia warszawskiego hierarchy do księdza, który został skazany sądownie w pierwszej instancji, za pedofilię.

Drugi gość studia TVN, prof. Tadeusz Bartoś (były ksiądz) uważa, że takie sprawy jak z Tarchomina, czy księdza Wojciecha Gila, z Modlnicy pod Krakowem, powinna rozwiązywać specjalna komisja diecezjalna, którą należałoby utworzyć na wzór amerykański. To byłoby bardzo cenne, gdyż mamy w Polsce pewną ilość ofiar, które cierpią z powodu skrzywdzenia przez duchownych i nie ma żadnego "przepraszam".

Gdyby pozwolić im zgłaszać się do komisji specjalnej i zostaliby odpowiednio przyjęci - nastąpiłoby oczyszczenie. - Albo podejmiemy wyzwanie i zrobimy krok do przodu, albo kolejne sprawy będą "kapać" i to będzie trwało 20 lat – stwierdził prof. Tadeusz Bartoś.

Ojciec Paweł Gużyński przyznał, że to bardzo dobry pomysł. Łatwe przeniesienia, według niego, najczęściej nie funkcjonują, ale wzór i pomysł są "jak najbardziej do przemyślenia". - W Polsce mamy do czynienia w prawie ze sprawstwem, pomocnictwem i podżeganiem. W Stanach Zjednoczonych udowodniono, że biskup wiedział i krył, więc cała instytucja ponosiła odpowiedzialność. Jeśli okaże się, że w Polsce można wykazać pomocnictwo, to instytucja powinna ponieść pełną odpowiedzialność- wyjaśnił swoje stanowisko zakonnik Gużyński.

Gdy wybuchła niedawno afera pedofilska na Dominikanie, arcybiskup Henryk Hoser (warszawiak, rocznik 1942) z Kurii Warszawsko-Praskiej, zamiast zająć poważne stanowisko w tej sprawie, pouczał dziennikarzy: "Macie być sługami prawdy". A, kiedy ksiądz został skazany za pedofilię, bo zajmował się ministrantami - Kuria (a w niej biskup) umyła ręce.

Poseł i działacz związkowy, Jerzy Borowczak ocenia wyjątkowo ostro to, co się dzieje w polskim Kościele – mocno wzburzony powiedział: Kościół postępuje jak organizacja przestępcza. Z tajnych dokumentów Watykanu skierowanych do papieża Benedykta XVI, o sytuacji w naszym Kościele, wynika, że "Polska gorsza niż Kuba i Sudan".

Stanisław Cybruch