Tę nie potwierdzoną jeszcze wiadomość podał serwis circusf1.com. Podchwyciły ją włoskie media i rozpoczęła się dyskusja na temat szans naszego jedynaka w czerwonej strzale. W pierwszej części sezonu Robert Kubica ma pełnić rolę kierowcy testowego. Potem w przypadku gdyby Felipe Massa nie spisywał się najlepiej, zastąpiłby Brazylijczyka za kierownicą Ferrari. Sytuacja adekwatna do tej przed kilkoma laty kiedy to krakowianin zastąpił słabo spisującego się Jacques'a Villeneuve w BMW Sauber. Wtedy też rozpoczęła się prawdziwa przygoda Polaka z najbardziej prestiżowymi wyścigami świata.
Kubica zacząłby najbliższy sezon na symulatorze, ale najszybciej, jak to możliwie dostałby szansę na piątkowym treningu. Jeśli zaś do końca roku doszedłby do pełni sił i znajdował się w dobrej dyspozycji, zostałby partnerem Fernando Alonso.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?