Forum Gospodarcze. Miejcie swoje zdanie - Kaczorowska o kobietach

Tematy społeczne są integralną częścią Forum Gospodarczego, organizowanego przez stowarzyszenie "Integracja i Współpraca" w Toruniu. Tym razem organizatorzy postanowili zwrócić uwagę na udział kobiet w biznesie.

A panelistkami prezeski zarządów banków, przewodniczące sejmowych komisji, założycielki własnych działalności w kraju i zagranicą. Gościem honorowym tego panelu była pani Karolina Kaczorowska- Pierwsza Dama RP w latach 1989-1990, która to czynnie włączyła się w dyskusję. W spotkaniu uczestniczyły głównie kobiety w różnym wieku, zarówno te które piastują już jakieś funkcję, jak i te które dopiero dążą do tego lub są na etapie zdobywania potrzebnych kwalifikacji.
Na panelu pojawiło się też kilku panów którzy czynnie włączyli się w dyskusję.

Moderatorka starała się aby panelistki zwróciły uwagę na to jak wiele ról społecznych pełnią kobiety w polskich realiach społecznych. Wszystkie zgodnie podkreśliły, że kobiety mają trudniej a instytucję społeczne wcale nie pomagają kobietą w życiu. Nadal nie ma odpowiednich ilości żłobków i przedszkoli, rola kobiety to nadal pranie i gotowanie. Za mało jest wsparcia i poparcia dla równouprawnienia w mentalności przeciętnych ludzi.

Zwracano uwagę że nie łatwe jest pogodzenie pracy + rodziny. Jednak młodzi ludzie, coraz bardziej potrafią się zorganizować i wypracowywać nowy model rodziny, w którym to panuje zrozumienie, i normalną rzeczą jest wykonywanie tych czynności które kiedyś robiły tylko kobiety przez płeć przeciwną. Zwrócono uwagę, na to, iż wiele dobrego zrobił tzw. urlop tacierzyński.

Jednak nie wszystko jest aż tak pozytywne. Kobiety widzą problem w samych sobie. Zauważyły że, brakuje solidarności kobiecej. Dużo jest zawiści i zazdrości. Oczywiście nie wszędzie, ale jednak jest to zauważalne. Mężczyźni bardziej trzymają ze sobą i wspierają się nawzajem. Jednak, nie znaleziono odpowiedzi na to skąd brak wspólnoty wśród kobiet. Być może jest to spowodowane ilością wysiłku i ciężkiej pracy włożonej w to, aby być w dobrej sytuacji społecznej. Podkreślano że kobiety są dobrze wykształcone, mądre i inteligentne, co jest zauważane przez firmy coraz częściej.

W dyskusji zwrócono uwagę, na to, że młode dziewczyny decydują się na późne macierzyństwo lub brak dzieci bardzo często z powodów zawodowych. Jednak nie potraktowano tego jak coś złego lecz jak konieczność życiową. Panie wypowiadające się zwróciły uwagę, że zagranicą już dawno tak jest i społeczeństwa funkcjonują normalnie.

Pani Karolina Kaczorowska nie usiadła na miejscu przeznaczonym dla niej, jako gościa honorowego. Usiadła wśród gości bacznie przysłuchując się głosom z sali. Jednak zabrała głos, opowiadając jak kobiety na emigracji działały, i co jest najważniejsze:

- Każda kobieta na emigracji miała pracę, dodatkowo działała charytatywnie.
Prezydentowa, podkreślała że kobiety na emigracji miały niezwykle silne charaktery i wolę działania. Gdyby nie te cechy, nie powstawały by szkółki polskie, nie działało by harcerstwo, nie było by polskich kościołów. Co ważne te zachowania przenoszone są na młodsze pokolenia. A to bardzo cieszy wiekową panią Kaczorowską.
Również mówiła o swoim mężu. Opowiadała o tym jak wyglądało jej życie przy boku męża. Nie było to łatwe życie, podporządkowane jego woli. Pani prezydentowa podkreśliła że ona potrafiła się postawić mężowi, gdy uważała to za konieczne i potrzebne. W końcowych słowach przekazała:
- Trzeba o siebie dbać i walczyć o swoje zdanie. Być silną. Ale rodzina jest rodziną. I trzeba o niej pamiętać. Bądźcie kochane, ale miejcie swoje zdanie.

Po oficjalnym spotkaniu można było podejść porozmawiać z Panią Prezydentową. Dla każdego miała miłe słowo i uśmiech. Z przyjemnością podpisywała książkę o swoim życiu, fotografowała się z kobietami, które były zafascynowane i poruszone tak mądrym i pięknym spotkaniem.

Współautor artykułu:

• Magdalena Wróbel