Franciszek Smuda: Jesteśmy w stanie pokonać Czechów

Na pomeczowej konferencji prasowej, na którą Franciszek Smuda zabrał strzelca bramki dla Polski - Jakuba Błaszczykowskiego, trener chwalił zespół za postawę. Wyraził również dość kontrowersyjną opinię, że podobnie mogło być już w piątek, gdyby nie ... decyzja o zasłoniętym dachu: "Dzisiaj dach był odsłonięty, było więcej tlenu i zawodnikom na pewno grało się łatwiej."

W sobotę Polacy w meczu we Wrocławiu z Czechami powalczą o ćwierćfinał Euro 2012. Smuda wierzy, że nasze "orły" są w stanie wygrać to spotkanie:
"Dzisiejszy mecz pokazał, że jesteśmy w stanie wygrać z Czechami. Drużyna po remisie z faworyzowaną Rosją dostała wiatru w żagle, widzi swoje szanse i na pewno będzie to chciała wykorzystać."

Pod koniec meczu z Rosją Ludovic Obraniak, którego Franciszek Smuda zdjął z boiska na chwilę przed rzutem wolnym, nie mógł się pogodzić z decyzją selekcjonera i gestykulacją oraz okrzykami dał znać, co myśli o takim posunięciu trenera. Franciszek Smuda nie chciał jednak komentować zachowania pomocnika reprezentacji Polski: "Dlaczego zdjąłem Ludo? Zmiana taktyczna, ale proszę bez wdawania się w szczegóły. Czy Obraniak jest wściekły, to proszę jego zapytać. Chciał wykonywać rzut wolny, ja miałem inny zamysł. Rosja to nie trampkarze, wystarczy jedna kontra i wynik mógł być inny. Nie chcę komentować zachowania Ludovica i nie powiem dziś, czy wyciągnę wobec niego jakieś konsekwencje."

Jakub Błaszczykowski powiedział, że jest szczęśliwy ze zdobycia bramki i remisu z Rosją. Podkreślił jednak zaangażowanie całej drużyny i zapewnił, że w meczu z Czechami zagrają równie ambitnie.

Trener Smuda zapytany o jakże ważną pozycję bramkarza na mecz z Czechami powiedział, że "numerem jeden jest Wojtek Szczęsny i tu nie ma żadnych dyskusji na ten temat!"

Na zakończenie Smuda zapewnił: "Mamy cztery dni musimy odpocząć i będziemy walczyć z Czechami do końca! Dzisiejsze spotkanie pokazało, że jesteśmy w stanie Czechami wygrać"