Niespodziewana śmierć Gary'ego Speed'a wywołała poruszenie w całej Wielkiej Brytanii. Do rodziny zmarłego napływają kondolencje od piłkarzy oraz polityków. Nic nie wskazywało na to, że były 85-krotny reprezentant Walii miał zamiar popełnić samobójstwo. Tym bardziej, że w sobotni wieczór pojawił się w popularnym show stacji BBC 1 - ''Football Focus''.
Koledzy z boiska wspominają Speed'a jako wspaniałego piłkarza i bardzo sympatycznego człowieka. ''Jestem całkowicie zdruzgotany. Gary był jednym z najmilszych facetów w futbolu. Uznawałem go za kumpla z zespołu i przyjaciela'' - powiedział Ryan Giggs.
Również Alan Shearer, z którym Gary Speed grał w Newcastle w latach 1998-2004, wspomina ciepło kolegę z boiska. ''To był wspaniały facet. Wesoły, pozytywny, rodzinny człowiek. Jestem dumny z tego, że miałem takiego przyjaciela. Będę za nim strasznie tęsknił''.
Kondolencje płyną również ze strony premiera Davida Camerona oraz pierwszego ministra Walii Carwyna Jonesa. Wszyscy ślą słowa otuchy dla rodziny i przyjaciół zmarłego. Manager Liverpoolu, Kenny Dalglish nie wystawił w niedzielnym meczu Craiga Bellamy, zdając sobie sprawę, że Gary Speed, był jego bliskim przyjacielem.
Według policji, nie ma żadnych podejrzanych w sprawie jego śmierci. Obecnie ciało denata bada koroner.
Gary Speed zaczynał karierę w Leeds United, z którym wywalczył tytuł mistrza Anglii w 1992 r. Po 312 występach w barwach ''Pawi'' przeszedł za 3,5 mln funtów do Evertonu. W 1998 r. trafił do Newcastle United, z którym posmakował Ligi Mistrzów. Karierę zakończył w Sheffield United. Speed jako pierwszy piłkarz w historii Premier League zaliczył 500 występów. Ponadto, 85 razy wystąpił w reprezentacji Walii, ustalając kolejny rekord. W 44-meczach był kapitanem. Strzelił siedem goli.
Czytaj więcej ---->
W 2010 r. został szkoleniowcem kadry Walii, mimo zaledwie 4-miesięcznego doświadczenia na trenerskiej ławce. Pod jego wodzą zespół zrobił w krótkim czasie spory postęp. Wygrał 5 z 10 spotkań, m.in. 4:1 z Norwegią.
Gary Speed osierocił żonę i dwójkę dzieci.
Źródło:
BBC NEWS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?