Gdańsk: Pożegnano Julię, 19-letnią mistrzynię Polski w rugby

Pożegnanie Julii Majewskiej odbyło się w miniony czwartek 26 stycznia. Pogrzeb nastolatki rozpoczął się o godzinie 10 w kościele parafialnym p.w. Św. Antoniego Padewskiego w Gdańsku Brzeźnie. Po mszy św. żałobnej, urna z prochami 19-letniej Julii została złożona do grobu na cmentarzu komunalnym przy ulicy Łostowickiej w Gdańsku.

W kondukcie pogrzebowym od bramy cmentarnej do miejsca pochówku przeszli licznie zgromadzeni żałobnicy. Za urną szli pogrążeni w smutku krewni, przyjaciele, Biało-Zielone rugbystki, grupa młodzieży, koledzy i koleżanki, sąsiedzi, gdańszczanie, w tym mieszkańcy Brzeźna.

Niespodziewane odejście Juli, to nieodżałowana strata dla wszystkich, którzy ją znali i kochali. Świadczą o tym liczne komentarze zamieszczone na jej Facebookowy profilu.

„Pozostajesz na zawsze w sercach wielu kochających Ciebie ludzi, także w moim. Będę brała z Ciebie przykład i każdy dzień mojego życia przeżyję jak najlepiej. Zawsze będziesz w moich wspomnieniach i sercu. Dziękuję, bo dzięki Tobie odrobiłam pewną lekcję z życia” - napisała jedna ze znajomych.

„Jestem babcią Klaudii… pożegnałam Cię w jej imieniu, ona nie mogła przylecieć” – wyjaśnia seniorka.

W niezwykle wzruszający sposób pożegnały się ze zmarłą rugbystką koleżanki z drużyny. Po uroczystościach pogrzebowych wraz z grupą przyjaciół wieczorem przy molo w Gdańsku Brzeźnie wypuściły w niebo papierowy lampion szczęścia. Na swoim fanpage'u napisały:

„Jula, nie, nie żegnamy się. Do zobaczenia na następnym meczu. Od dzisiaj gramy w ósemkę. Trzymaj tam kciuki za nas. Ty na zawsze w naszych biało-zielonych sercach”.

Biało-Zielone Ladies, mistrzynie Polski przyznały w sieci: „Nauczyłaś nas tak wiele, pokazałaś, że siła nie tkwi w mięśniach”. „Taka mała, a silniejsza od nas wszystkich razem wziętych”.

Ból po stracie gdańskiej zawodniczki podzielili między innymi: Reprezentacja Narodowa w Rugby Kobiet, Flota Rugby Girls Gdynia, Rugby Club Legia Warsaw - Women, Rugby Club Biało-Czarni Nowy Sącz, Posnania Rugby Club.

Charyzmatyczną nastolatkę pożegnała także sopocka drużyna rugby występująca w Ekstralidze - MKS Ogniwo Sopot.

„Samych udanych szarż tam na górze!" – napisali na Facebook'u w poście pod informacją o pogrzebie gdańszczanki.

Kondolencje bliskim i znajomym Julii złożył również między innymi jeden z najstarszych i najbardziej utytułowanych klubów rugby w Polsce: Rugby Club Lechia Gdańsk.

Julia Majewska pozostanie w pamięci, jako wspaniała koleżanka przepełniona pozytywną energią, ale przede wszystkim, jako dobry, wartościowy młody człowiek, zaangażowany w pomoc innym ludziom.

W jednym z ostatnich postów zamieszczonym 27 października 2016 roku na swoim Facebookowym profilu Julia napisała:

„Zapełnijmy Facebook'a obrazkami z postaciami z bajek dla solidarności z dziećmi walczącymi z rakiem! Każdemu, kto polubi moje zdjęcie przyznam bajkową postać, którą wklei na swoim profilu wraz ze skopiowanym powyższym tekstem”.

Julia Majewska, "9" w: Rugby Club Biało-Zielone Ladies Gdańsk. Zmarła we środę 18 stycznia 2017 roku w szpitalu na skutek obrażeń doznanych w wypadku samochodowym. Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w niedzielę 15 stycznia około godziny 23 na ulicy Chrobrego w Gdańsku Wrzeszczu. Wracała do domu, od którego dzieliły ją niecałe dwie minuty drogi. Tragicznego dnia uczestniczyła w 25. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Majewska miała 19 lat. W 2016 roku ukończyła XIV Liceum Ogólnokształcące przy ulicy Meissnera w Gdańsku Zaspie. Rugby trenowała od 2011 roku. Z klubem Biało-Zielone Ladies Gdańsk związana była niemal od początku jego założenia.

Julia w minionym roku z gdańską ekipą sięgnęła po szósty z rzędu tytuł mistrzyń Polski w rugby 7 kobiet. Triumfowała z Biało-Zielonymi, które wygrały turniej Sopot Beach Rugby Kobiet 2016 oraz Puchar Polski. W rundzie jesiennej sezonu 2016/2017 jako rugbystka Biało-Zielonych Ladies Gdańsk szczyciła się wygraną wszystkich czterech turniejów. Tworzyła mistrzowską drużynę, której siedem zawodniczek było trzonem reprezentacji Polski i razem z nią awansowały do Grand Prix Series, najwyższej dywizji w Europie.