Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Gdzie mól i rdza" - tajemnicze morderstwa emerytów

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
okładka
okładka wydawnictwo Oficynka
Makabryczne zabójstwa staruszków, zawiłe śledztwo i zaskakujący finał - tego można spodziewać się po książce "Gdzie mól i rdza" Pawła Pollaka.

W mieszkaniu znajdującym się na jednym z wrocławskich osiedli zostaje znalezione ciało Marka Majewskiego, ekscentrycznego staruszka, który po stracie bliskich całkowicie odciął się od świata. Co ciekawe, jego śmierć spowodowała strzała nasiąknięta kurarą (trucizną używaną przez południowoamerykańskich Indian). Następnie mężczyzna został... oskalpowany. Wkrótce ginie kolejny emeryt, tyle że z zupełnie innej broni, choć nie mniej egzotycznej...

Czyżby we Wrocławiu pojawił się okrutny, bezwzględny i niezwykle inteligentny morderca, którego ofiarami stają się bezbronni emeryci? Komisarz Marek Przygodny, zajmujący się tymi sprawami, początkowo wyklucza tę ewentualność, gdyż różnorodne modus operandi przeczą istnieniu seryjnego mordercy. W takim razie, kto mógł posunąć się do takiego okrucieństwa i zyskać na śmierci staruszków?

Choć do tej pory nie przepadałam za polskimi kryminałami, zaczynam się do nich powoli przekonywać. To już druga powieść Pawła Pollaka, jaką miała okazję czytać. I chyba spodobała mi się bardziej od "Kanalii". Na pewno Pollak kolejny raz udowodnił, że polskim kryminałom niczego nie brakuje.

Książkę czyta się szybko, gdyż jest napisana lekkim, miejscami ironicznym językiem. Autor wprowadza także trafne spostrzeżenia dotyczące naszego kraju, oparte na humorze i oryginalnych porównaniach. Fabuła wydaje się dość wiarygodna (może poza wzorkiem, na podstawie którego oblicza się czas zgonu). Nie ma w niej supernowoczesnych laboratoriów kryminalistycznych i metod tropienia przestępców zaczerpniętych z filmów CSI. I dobrze, bo po przeczytaniu książki "Dowody z innego wymiaru" (a dokładnie artykułu o efekcie CSI) zaczęłam sceptycznie podchodzić na tego typu produkcji.

Dużym plusem powieści są świetnie zarysowane portrety psychologiczne bohaterów. Pollak wykreował komisarza Marka Przygodnego, świetnego specjalistę od tropienia przestępców, który boryka się z małżeńskimi problemami, aspiranta Roberta Gajdę - miłośnika Winnetou, któremu brakuje policyjnego nosa, przez co zdarza się strzelić gafę (Czy pani sąsiad miał jakieś kontakty ze środowiskiem... indiańskim?) oraz dziennikarza Jerzego Kuriatę - odpychającego macho, który nie przepuści żadnej dziewczynie. Jednak najbardziej spodobał mi się patolog Józef Małecki, który ma dość specyficzne poczucie humoru, zbliżone do sarkazmu. Najlepiej pokazuje to następujący fragment:

- Zapytałem pana o przyczynę zgonu - zniecierpliwił się Kania. - Czego pan szuka?
- Jajek.
- Jakich jajek?
- Kurzych.
- A dlaczego szuka pan kurzych jajek?
- No jak pan myśli, że to kura jest - patolog wskazał na denata - to szukam jajek, które zniosła. Bo tylko kura potrafi biegać z uciętym łbem, a pan wyraźnie uważa, że on przeżył tę rozwaloną czaszkę i dał się zabić w inny sposób.

Warto wspomnieć, że tytuł powieści nawiązuje do fragmentu Ewangelii wg św. Mateusza: Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie serce twoje. (Mt. 6, 19-21)

Pollak umiejętnie stopniuje napięcie, poprzez zatajanie istotnych informacji oraz nagłe zwroty akcji, które zmieniają obraz sytuacji o 180 stopni. Nie brakuje także krwawych opisów z miejsc zbrodni i zaskakującego zakończenia, które nie przyszło by mi do głowy. Autor kolejny już raz zostawił kilka asów w rękawie na sam koniec. Poza tym bardzo cenię sobie poczucie humoru w kryminałach, dlatego książka przypadła mi do gustu. Polecam ją miłośnikom kryminałom, szczególnie tym, którzy nie są przekonani do polskich twórców tego gatunku.

Paweł Pollak jest pisarzem i tłumaczem literatury szwedzkiej. Zadebiutował w 2006 roku powieścią "Kanalia". Na swoim koncie ma także m.in. powieści "Między prawem a sprawiedliwością" oraz "Gdzie mól i rdza" (I część cyklu o Marku Przygodnym).

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto