Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gowin: Pan spodziewał się, że ja przywiozę ten wrak?

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Minęły dwa lata od katastrofy smoleńskiej i od dwóch lat trwają starania o odzyskanie wraku rozbitego samolotu pod Smoleńskiem. Rosjanie trzymają go, bo wciąż - jak twierdzą - prowadzą badania i śledztwo na temat przyczyn tej katastrofy.

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin postanowił wykorzystać swoją obecność w Rosji na II Międzynarodowym Forum Prawnym i spotkał się w Sankt Petersburgu z ministrem sprawiedliwości Rosji. Rozmawiał, m.in. na temat zwrotu Polsce szczątków rozbitego samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem. W programie TVN "Piaskiem po oczach" mówił, że zależało mu, aby "wykorzystać każdą okazję", żeby "przedstawić opinię polskiego społeczeństwa, że ten wrak już dawno powinien być w Polsce".

Na pytanie reportera czy można użyć stwierdzenia, że minister "wrócił na tarczy" z Rosji w sprawie odzyskiwania wraku Tu-154, Jarosław Gowin odparł pytaniem: "Pan spodziewał się, że ja przywiozę ten wrak?"

Rząd rosyjski jest obecnie zajęty skoncentrowany na własnych sprawach. Rosyjski minister sprawiedliwości wyjaśnił, że dla Rosjan "kwestia wraku jest sprawą trzeciorzędną".

Przekaże stanowisko premierowi

Minister Jarosław Gowin, w programie "Piaskiem po oczach" dodał, że jego odpowiednik w Rosji - minister sprawiedliwości Aleksander Konowałow - rozumie potrzebę Polaków, dotyczącą odzyskania rozbitego tupolewa. Skomentował, iż minister Konowałow - to człowiek bardzo dobrze wykształcony, z "generacji polityków nastawionych bardzo prozachodnio". "Myślę, że dobrze mnie rozumiał. Złożył też deklarację, że przekaże moje stanowisko premierowi" - wyjaśnił min. Gowin.

Minister Gowin podkreślił w programie, że przekazał ministrowi Konowałowi, iż polski rząd jest gotowy "podjąć rozmowy eksperckie o sprowadzeniu wraku". Miałyby one – jego zdaniem - dotyczyć "jedynie kwestii technicznych sprowadzenia wraku do Polski". "Nie ma już potrzeby przetrzymywać go ze względu na śledztwo" - stwierdził.

Poważny zgrzyt, czy "pewien nacisk"?

W kwietniu br. minister Gowin mówił, że ten fakt, iż "po dwóch latach od katastrofy smoleńskiej, szczątki samolotu" Tu-154M wciąż jeszcze nie wróciły do Polski - jest "poważnym zgrzytem" w politycznych relacjach polsko-rosyjskich.

Teraz po powrocie z Rosji i rozmowach z tamtejszym ministrem sprawiedliwości mówi, że "sposobem na odzyskanie wraku jest pewien nacisk dyplomatyczny". Taki sposób dyplomatyczny - on, jako minister - "próbował stosować" w trakcie spotkania i rozmów z ministrem Konowałowem w Sankt Petersburgu.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto