Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Grand", czyli historie hotelowych gości

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
okładka
okładka wydawnictwo Wielka Litera
"Grand" to świetna powieść współczesna z wątkiem obyczajowym i psychologicznym, w której opisane zostały historie gości sopockiego Grand Hotelu.

Sopocki Grand Hotel powstał w latach 1924-1927. Jak podawała Gazeta Gdańska z 1922 roku, ogłoszono wtedy konkurs na projekt hotelu, który: winien być wystawiony w takiej formie, by przedstawiał coś w rodzaju tryptyku. Lewe jego skrzydło mieściłoby cele ze ścianami wybitymi filcem dla goszczenia wariatów, prawe skrzydło kryminał. Zamiast gazonu przed frontem hotelu należy od razu założyć cmentarz dla samobójców. Na froncie hotelu umieścić powinno się motto Dantego "Lasciate ogni speranza" (Porzućcie wszelką nadzieję). Gościły w nim setki znakomitości - monarchów, prezydentów, premierów, polityków oraz gwiazd estrady i kina. Byli to m.in. król Hiszpanii Alfons XIII, Józef Cyrankiewicz, Ignacy Mościcki oraz Greta Garbo. Wspominam o tym dlatego, że właśnie w tym znanym hotelu rozgrywa się akcja powieści "Grand" Janusza Leona Wiśniewskiego.

Bohaterami powieści są jednak nie wspomniane wyżej gwiazdy, lecz zwykli hotelowi goście, których historie możemy poznać dzięki niezwykle spostrzegawczemu narratorowi. Niczym podglądacz wchodzi on niezauważony do ich pokoi, poznaje ich biografie, zasypia i budzi się wraz z nimi w ich hotelowych łóżkach. Dzięki temu możemy poznać ich sny, porażki, tęsknoty, marzenia i cierpienia.

Goście są niezwykle różnorodni, podobnie cel ich wizyty w Sopocie. Wśród nich są m.in.: Justyna, dziennikarka z Warszawy, którą zostawił na plaży niedojrzały emocjonalnie chłopak, który nie mógł pogodzić się z jej zawodowym sukcesem; bezdomny, ale wrażliwy i honorowy Marian Szczepan Lichota, zwany Lichutkim; Maksymilian von Drewnitz, niemiecki pastor, którego dziadek zabijał Polaków w pobliskim Stuthoffie; rosyjski bogacz, który zakochuje się w ukraińskiej hotelowej sprzątacze. Łączy ich jedno - miłość, która dokona w nich wielkiej przemiany...

"Grand" to świetna powieść współczesna z wątkiem obyczajowym i psychologicznym. Książkę czyta się szybko, gdyż jest napisana lekkim, miejscami zabawnym językiem. Autor dozuje informacje, by wszystkiego od razu nie zdradzić. Nieśpiesznie snuje swoją opowieść i wprowadza nowe postacie.

Janusz Leon Wiśniewski jest świetnym obserwatorem. Potrafi tak opisać ludzkie historie, że czytelnikowi wydaje się, że wydarzyły się one naprawdę. Jego bohaterowie nie są papierowi, lecz stają się osobami z krwi i kości - mają swoje plany, nadzieje, ulegają emocjom. Widać, że autor dobrze się bawił przy pisaniu, gdyż wprowadził zabawne nazwiska swoich postaci - m.in. Marian Lichota, Weronika Zasuwa-Pętla i Joachim Maria Pokuta.

Autor przy okazji opisywania fikcyjnych wydarzeń, przemyca kawałek historii związanej z sopockim Grand Hotelem. Jak wspomina jeden z bohaterów, gościli w nim m.in. Adolf Hitler (we wrześniu 1939 roku, kiedy to napisał pismo, w którym wydał pozwolenie na mordowanie psychicznie chorych) oraz Charles de Gaulle (we wrześniu 1967 roku) oraz Fidel Castro (aż trzykrotnie, m.in. w czerwcu 1972 roku).

Muszę przyznać, że urzekła mnie ta książka - jeszcze bardziej niż "S@motność w sieci" i "Miłość oraz inne dysonanse". Co więcej, jej zakończenie jest zaskakujące i pełne nadziei na przyszłość. Polecam tę książkę miłośnikom powieści obyczajowych i psychologicznych oraz Janusza Leona Wiśniewskiego.

Janusz Leon Wiśniewski jest pisarzem oraz naukowcem - magistrem fizyki i ekonomii, doktorem informatyki i chemii. Zadebiutował w 2001 roku "S@motnością w sieci". Na swoim koncie ma także m.in. "Bikini" oraz "Na fejsie z moim synem".

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto