Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Hrabina" bez rozlewu krwi

Judyta Więcławska
Judyta Więcławska
materiały prasowe
"Hrabina. Tragiczna historia Elżbiety Batory". Tragiczna owszem, ale czy prawdziwa?

Niestety muszę Was rozczarować. Chociaż na okładce książki można przeczytać, że oto przed nami "prawdziwa, napisana z rozmachem opowieść o hrabinie z Siedmiogrodu, jednej z najbardziej inteligentnych i światłych kobiet swoich czasów" mamy tu do czynienia z fikcją literacką. Na szczęście nie byle jaką fikcją, bo faktycznie napisaną z wielkim polotem. Co ciekawe spotkanie z Batorówną rozpoczyna się od przytoczenia fragmentu jednej z najbardziej znanych bajek - "Królewny Śnieżki" autorstwa Braci Grimm. Na pierwszych stronach książki pojawia się więc odniesienie do nikczemnej kobiety, która pragnąc być najpiękniejszą na świecie, wydaje polecenie zabicia młodszej rywalki. Już w tym momencie Rebecca Johns wskazuje w jakim świetle czytelnik ma postrzegać tytułową postać. Zdaje się jednak, że nie każdy musi zobaczyć w niej "wampira z Siedmiogrodu". Tym bardziej, że w książce Johns mimo kilku mocniejszych scen, krew (może wbrew oczekiwaniom niektórych czytelników) nie leje się strumieniami.

Opisy Rebecci Johns pozwalają poczuć się, jak w szlacheckiej rzeczywistości XV w., gdy dni upływały na organizowaniu przyjęć i uroczystych obiadów, czytaniu książek przy blasku świec, ale także na zarządzaniu całymi posiadłościami i wydawaniem poleceń służbie. Elżbietę poznajemy jako małą dziewczynkę, która bardzo szybko wkracza w świat dorosłych, wychodząc za mąż za Franciszka Nádasdy. Zanim jednak wyruszy do zamku, który jeszcze długo przed ślubem stanie się jej domem, poznajemy drugie oblicze słodkiej dziewczynki, szczypiącej kuzynkę i grożącej młodszym od siebie. Już od najmłodszych lat Elżbieta jest zdeterminowaną i mającą posłuch kobietką. Dąży do tego by być w centrum uwagi. W zupełności jej się to udaje, gdy zostaje panią w zamku Sárvár. Otumanieni siłą hrabiny podążamy za jej myślami i poczynaniami niczym cienie. Niemi na jej przemoc i żądność władzy w stosunku do podwładnych. Wszystkich trzyma w ryzach. Do czasu. Przez jednych uważana za gospodarną kobietę, przez innych za czarownicę.

Z pewnością jest to lektura po którą warto sięgnąć - dla wymyślonej historii opartej na prawdziwych wydarzeniach i przede wszystkim dla niezwykle barwnej postaci - hrabiny Batory. Elżbieta pomimo swojego czarnego charakteru z jakiegoś irracjonalnego powodu staje się nam bliska. Chwilami możemy złapać się na tym, że jej współczujemy. Dzieje się to za sprawą sprawnego pióra Johns, które zabiera nas w przygodę owianą nutką tajemnicy. Przygodę, której koniec możemy zinterpretować zgodnie z własnymi przekonaniami.

"Hrabina. Tragiczna historia Elżbiety Batory", Rebecca Johns, Wydawnictwo Pascal

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto