– "Rozstaję się z telewizją. Nie widzę możliwości współpracy na warunkach, które mi zaproponowano" - tłumaczyła 21 listopada Iwona Schymalla. Nie przyjęła proponowanego jej stanowiska redaktora odpowiedzialnego w Jedynce. Po prawie 20 latach odeszła z telewizji.
Rzeczpospolita jako pierwsza opublikowała publiczne oświadczenie Schymalli, w którym zarzuca ona władzom telewizji m.in. "najazd politycznego pionu jednego z resortów (wraz z żonami), który statutowo nie zajmuje się praktyką komercyjnej działalności spółki medialnej".
Pisze ponadto, iż "niedopuszczalną praktyką tego „zespołu” jest narzucanie dyrektorom anten - bez ich wiedzy i zgody - zastępców i podwładnych, za których pracę i kompetencje wspomniani dyrektorzy ponoszą merytoryczną odpowiedzialność". Schymalla nawiązuje tu do grona osób, które trafiły do TVP z ministerstwa kultury: Juliusza Brauna, Jacka Wekslera, Elżbiety Ponikło czy Iwony Radziszewskiej, podaje Rzeczpospolita.
Była dyrektor Jedynki twierdzi także, że w telewizji od lat obserwowała „praktykę najazdów na TVP grup politruków, powołujących się na wpływy „publicystów" lub „medioznawców", którzy po sparaliżowaniu struktur firmy brakiem kompetencji, nepotyzmem i kumoterstwem powracają do uprawianego wcześniej procederu niewybrednych ataków i spekulacji personalnych deprecjonujących rynkową pozycję instytucji".
Oświadczenie Iwony Schymalli możesz przeczytać tutaj.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?