Dominik Koza na swoim blogu przekonuje że zawsze można znaleźć organizację której warto pomóc. Czy to działającą na rzecz potrzebujących pomocy czy wspierające bliskie danej osobie idee. A żeby ją wesprzeć wystarczy tylko komputer, własny blog i odrobina chęci oraz pomysł jak na danej stronie przedstawić daną organizację bądź idee, tak aby zachęcić innych pomocy. I tak właśnie działa inicjatywa "Wirtualnie pomóż lokalnie".
A jak pomagać w naszym zabieganym świecie?
- To kwestia narzędzia, masz blog i kilka minut - możesz w prosty sposób promować ciekawe inicjatywy - mówi Wiadomościom24.pl pomysłodawca akcji.
Są trzy proste kroki aby wspomóc inicjatywę "Wirtualnie pomóż lokalnie!" :
Krok 1 - znajdź bliską ci organizację
Najlepiej zacząć od swojego podwórka, postaraj się znaleźć organizację, która robi coś dobrego (coś, co cenisz) i jest zlokalizowana niedaleko twojego miejsca zamieszkania. W twojej miejscowości, mieście, okolicy. Wspierając organizację, masz szansę poznać ludzi, którzy tam pracują. Wkrótce staniesz się jednym z nich - wspierasz sprawę!
Krok 2 - napisz o wybranej organizacji
Wybrałeś organizację, dowiedziałeś się o niej więcej - może znasz tam kogoś, może już im pomagałeś. Wiesz o nich tyle, że możesz i chcesz przybliżyć ich pracę swoim znajomym, czytelnikom twojego bloga, internautom. Wystarczy kilka konkretnych słów i deklaracja, że ty ich wspierasz, bo według ciebie warto. Twoja rekomendacja jest tu bardzo ważna.
Krok 3 - linkuj, zachęcaj, zamieść baner!
Wpisy znikają, ale mamy możliwość linkowania - umieść link lub baner odsyłający do strony wybranej przez ciebie organizacji. To nie zniknie. Za każdym razem, wchodząc na twój blog, będzie można znaleźć link lub baner i kliknąć, a tym samym odwiedzić stronę wybranej organizacji. To wbrew pozorom dużo. I pamiętaj - zachęć swoich czytelników, przedstaw im, co znaczy wirtualnie pomagać lokalnie.
A jak na sprawę patrzą przedstawiciele fundacji i socjologowie?
Ewa Stolarska, Prezes Zarządu Fundacji Mam Marzenie podkreśla, że takie rozwiązanie powinno być traktowane rozważnie. - Nasza fundacja bardzo dba o dobre imię i nie jest nam obojętne kto, gdzie i jak o nas pisze. Spotkaliśmy się już parę razy z propozycją umieszczenia naszego logotypu na stronie, w książce, w artykule, na które nie wyraziliśmy zgody, w związku z treściami jakie zawarte były w publikacji. Tak więc takie automatyczne, poza wszelką kontrolą zamieszczanie informacji o fundacji, byle tylko zaistnieć, nie jest dobrą reklamą dla żadnej szanującej się organizacji - mówi Stolarska.
Socjolog Piotr Siuda widzi jednak tylko pozytywne strony takiej formy wsparcia. - Rozpowszechnianie informacji na temat różnych instytucji, fundacji oraz programów pomocowych to doskonały przykład tego jak przy pomocy blogów i ogólnie internetu można zwiększać świadomość ludzi na temat tego, jak mogą pomagać innym. Wykorzystując blogi uruchamia się bowiem moc internetu w tworzeniu sieci społecznych oraz rozpowszechnianiu przy ich pomocy informacji. Sieci społeczne to struktury, w oparciu o które budowane są obecnie wszystkie ludzkie aktywności, począwszy od pracy, a na kontaktach towarzyskich skończywszy. Rozpowszechnianie informacji w ten sposób to wyjście naprzeciw wymogom epoki, to zdecydowanie najlepszy sposób dotarcia z nimi do dużej liczby osób - mówi Wiadomościom24.pl Siuda.
- Ogólnodostępne blogi zmienić mogą bardzo wiele. To jeden z przejawów rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, a więc społeczeństwa składającego się ze świadomych obywateli, którzy wiedzą, że ich aktywność może zmienić oblicze społeczeństwa, w którym żyją - stwierdza socjolog.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?