Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak ugryźć politykę? cz. 1.

Tomasz Bidziński
Tomasz Bidziński
Jak zrozumieć politykę i polityków żeby nie zwariować? O co w tym wszystkim chodzi?

Istnieją dwa podstawowe typy polityków. Nie chodzi tu bynajmniej o podział na dobrych i złych! To pozostaje kwestią wartościowania, które każdy sam w sobie rozwija. Istotny podział jest bardziej "subtelny", choć nie jest to może słowo idealnie oddające jego charakter. Najlepszym byłoby określenie "praktyczny", mimo iż nie da się go idealnie zastosować do całej klasy politycznej. Jest to podział na doktrynerów i pragmatyków. Tych pierwszych dla uniknięcia pejoratywnych skojarzeń możemy dla uproszczenia również nazywać ideowcami czy idealistami.

Pierwsze pytanie brzmi, czym owi politycy się od siebie różnią? Odpowiedź jest o tyle trudna, że w sposób naturalny oba "typy" występują w każdej partii czy ruchu. Jest to trudność jednak pozorna bo wystarczy lektura kilku wywiadów, parę minut rozmowy i już wiemy who is who. Prawdziwe trudności pojawiają się kiedy przychodzi nam ocenić czy słyszymy to co chcemy usłyszeć czy to co "autor" naprawdę skrywa w swojej głowie? Czy jest to prawdziwy pogląd czy kreacja mająca zjednać słuchacza? Ciężkie jest życie człowieka, który zacznie się nad ty zastanawiać. Ale żeby było jeszcze trudniej trzeba dodać, że nie każdy zawsze pasuje do czystego modelu doktrynera (idealisty) czy pragmatyka! Kiedy wydaje nam się, że już wepchnęliśmy naszego "ulubieńca" w wygodną szufladkę - ten zaczyna się rozpychać a szufladka zdaję się być dlań za ciasna.

Dobrym przykładem jest tuJarosław Kaczyński. Jest wprawdzie idealistą pierwszej wody, ale...z tendencjami do myślenia w kategoriach, powiedzmy, konsensualno-użytkowych. Akcenty rozkładają się tu odpowiednio w stosunku mniej więcej 80:20 i jest to raczej nacechowane poglądem, że cel uświęca środki, ale warte jest dostrzeżenia. Dowód nr 1: Stanowiąca w dalszym ciągu pokarm dla politycznych adwersarzy PiS koalicja z Samoobroną i LPR. Posunięcie jak najbardziej pragmatyczne z punktu widzenia sedna polityki czyli zdobycia władzy. Oczywiście odstępstwem od ideałów czy swego rodzaju kompromisem na rzecz osiągnięcia celu była współpraca PiS z Samoobroną. LPR w sensie aksjologicznym, wnioskując z analizy politologicznej znajduję się bowiem po tej samej stronie "barykady" co partia Kaczyńskiego. Efektowne spory pomiędzy nimi, których ostatnimi czasy jesteśmy świadkami są wynikiem raczej ambicji obu stron niż jakichś zasadniczych różnic ideologicznych.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto