Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kadra w rozsypce. Co z tym atakiem?

michalmazik
michalmazik
Robert Lewandowski w barwach Lecha Poznań.
Fot. Wikimedia\Tomek Blaszczyk
Robert Lewandowski w barwach Lecha Poznań. Fot. Wikimedia\Tomek Blaszczyk http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:LewandowskiR.jpg&filetimestamp=20091123113654
Polska reprezentacja piłki nożnej od długiego czasu nie grała tak nieskutecznie jak w ostatnich eliminacjach MŚ 2010. Po niedawnym objęciu stanowiska selekcjonera polskiej kadry przez Franciszka Smudę, kibice z nadzieją patrzą w przyszłość. Po skromnej wygranej z Kanadą (1:0) kibice mają powody do radości a piłkarze chwilę wytchnienia.

Nieudane eliminacje za nami, teraz trzeba skupić się na przyszłości. Już w styczniu kadra zmierzy się w Tajlandii o Puchar Króla. Polscy piłkarze zagrają z Danią oraz Tajlandią (nieznany jest jeszcze trzeci przeciwnik, Korea Północna wycofała się z pucharu) - podaje Onet.pl. To będzie dla Franciszka Smudy czas, aby sprawdzić kolejnych piłkarzy. To szansa dla wielu młodych piłkarzy, aby pokazać, że warto na nich stawiać w perspektywie gry w Mistrzostwach Europy 2012.

Smuda przejął kadrę w rozsypce, teraz musi z niej zrobić drużynę, która nie przyniesie wstydu w na polskich i ukraińskich stadionach. Polscy piłkarze nie robią furory w ligach zagranicznych a polska ekstraklasa z każdym rokiem plasuje się coraz niżej w europejskiej hierarchii.

Za małą skuteczność, brak wyników odpowiada cała drużyna choć kibice, często również trenerzy rozliczają z tego głównie napastników. Poziom ataku w polskiej drużynie prezentuje się fatalnie. Euzebiusz Smolarek, o którym kilka lat wcześniej mówiło się, że będzie napastnikiem klasy światowej, od wielu miesięcy pozostaje bez klubu. W ostatnich meczach reprezentacji nie błyszczał formą, nie sprawdził się w angielskim Boltonie a w hiszpańskim Racing Santander rozwiązano z nim kontrakt. Mimo wielu ofert, pojawiających się głownie w prasie (pisano już o zainteresowaniu kilku klubów niemieckich, greckich, cypryjskiego a nawet… bułgarskiego) na razie Smolarek kopie piłkę na podwórku. A jeszcze nie tak dawno w wygranym 10:0 meczu z San Marino (01.04.2009) Smolarek strzelił cztery gole. Cóż, rozmienia karierę na drobne.

Kolejnym reprezentacyjnym snajperem, który nie błyszczy formą jest Paweł Brożek. Ostatnią bramkę dla kadry zdobył w lutym br. w zremisowanym 1:1 towarzyskim meczu z Litwą. Zawodnik nękany ostatnio kontuzjami jest cieniem samego siebie. W Wiśle Kraków również nie zachwyca. W czternastu rozegranych meczach w tym sezonie w lidze zdobył pięć goli, zaliczył kilka asyst, ale oczekiwania są dużo większe. Przed sezonem mówiło, że Brożek zasili angielski Fulham Londyn, ale ostatecznie włodarze tego klubu stwierdzili, że polski napastnik nie będzie wzmocnieniem dla ich drużyny. Dorobek bramkowy Pawła Brożka w reprezentacji jest znikomy. Wystąpił w dwudziestu meczach i strzelił trzy gole. O tym piłkarzu mówi się, że jest zbyt dobry na polską ekstraklasę a za słaby na reprezentację. Może jest w tym zdaniu trochę prawdy?

Z pewnością duże oczekiwania są w stosunku do Ireneusza Jelenia. Popularny "Jelonek" jest niekwestionowaną gwiazdą francuskiego Auxerre. Jeleń strzelił tym sezonie w Ligue 1 cztery gole. Został wybrany piłkarzem października ligi francuskiej. Dorobek bramkowy byłby na pewno dużo większy, gdyby nie częste, wykluczające z gry kontuzje. Ireneusz Jeleń boryka się z urazami od początku gry w piłkę. Na pewno w dużym stopniu zahamowały jego karierę. Ostatnio prasa donosi o zainteresowaniu ze strony Juventus Turyn, ale wydaje się mało prawdopodobne, aby włoski klub zatrudnił nieodpornego na kontuzje Jelenia. Sam piłkarz również podchodzi do tego tematu spokojnie: "Kiedy przeczytałem, że Juve ma mnie na swojej liście, to trochę się zdziwiłem, a trochę uśmiałem. Choć wiele bym dał, żeby w tej plotce było ziarnko prawdy" - powiedział "Super Expressowi" napastnik Auxerre. W kadrze piłkarz wystąpił w dwudziestu czterech meczach i strzelił cztery gole. Zarówno kibice, sztab szkoleniowy kadry jak i sam piłkarz żywią nadzieję, że ten dorobek powiększy się.

Wielką nadzieją naszej piłki jest Robert Lewandowski. Napastnik Lecha Poznań wystąpił w kadrze w szesnastu meczach i strzelił trzy gole. W ekstraklasie spisuje się dobrze - strzelił dziewięć goli w tym sezonie i przewodzi w tabeli strzelców ekstraklasy. Należy dodać, że piłkarz ten był wicekrólem strzelców ekstraklasy w sezonie 2008-2009 (14 goli) oraz królem strzelców I ligi (21 goli). Wydaje się, że kariera stoi przed nim otworem. Nie brakuje głosów, że piłkarz powinien jak najszybciej opuścić rodzimą ligę, aby się rozwijać. Lewandowski jest podobnego zdania: "W naszej lidze można spędzić tylko chwilę, wypromować i wyjechać. Jest ponura. Sam się czasem zastanawiam, jak mecz Real - Barcelona wyglądałby w Wodzisławiu?" - stwierdza w wywiadzie dla "Sport.pl". Niemniej jednak, jeśli kariery Lewandowskiego nie zahamują kontuzje, 21-letni snajper ma szansę zaistnieć w Europie. Kibice życzą mu tego.

Czterech czołowych napastników a dalej przepaść? Saganowski gra w trzeciej lidze w Anglii i najlepsze lata ma już za sobą. Kadry raczej nie zbawi. Dawid Jańczyk strzelił pięć goli w tym sezonie w lidze belgijskiej, ale to jeszcze nie jest poziom reprezentacyjny. Wyjątkowo dobrze spisuje się w lidze Patryk Małecki (7 goli), ale to dopiero melodia przyszłości. Piłkarz zasługuje na szansę, jednak cudów wymagać od niego nie należy. Kto jeszcze?

Rozwiązaniem może być powołanie Roberta Acquafresca, jeśli włoski piłkarz polskiego pochodzenia wyrazi chęć gry w naszej reprezentacji. Temat był już rzekomo zamknięty, ale ostatnio znowu powrócił. Piłkarza cenią polskie media, chce go selekcjoner. O napastniku pochlebnie wypowiada się Zbigniew Boniek: "Acquafresca jest teraz wśród ośmiu najlepszych włoskich napastników, ale szanse może dostać za 2-3 lata. Jego grę dla Polski trzeba przygotować, musi mieć czas na aklimatyzację, a nie sytuację, że nie strzeli karnego i więcej nie dostanie powołania" - wypowiada się dla gazety Polska The Times. Z drugiej strony nawet jeśli piłkarz zgodzi się na grę w polskiej reprezentacji nie znaczy, że z miejsca stanie się gwiazdą. Napastnik Atalanty w tym sezonie strzelił zaledwie jedną bramkę w Serie A. Jego forma pozostawia wiele do życzenia, co nie zmienia faktu, że młody zawodnik zbierający doświadczenie w jednej z najlepszych lig nie będzie wyróżniał się na tle rodzimych piłkarzy. Jedno powinno być priorytetem w kadrze. Jeśli zawodnik z polskim obywatelstwem chce grać w kadrze, powinien wyróżniać się na tle innych reprezentantów. Pozytywnie, rzecz jasna. A jak na tą sprawę zapatruje się selekcjoner?: "Pan Smuda każdym swoim działaniem pokazuje, że zależy mu na Robercie" - dla "Dziennika" opowiada matka młodego piłkarza.

Wydaje się, że Smuda ma pomysł na grę reprezentacji. To trener z ogromnym doświadczeniem, charyzmą. Należy mieć nadzieję, że tej charyzmy wystarczy, aby piłkarze "gryźli trawę" na boisku. Piłkarze mają trochę czasu, aby pokazać, że zasługują na grę w kadrze, Smuda w towarzyskich meczach będzie miał duże pole manewru. Czy wybory Smudy będą trafne? Czy polska reprezentacja osiągnie sukces? Czy kibice będą z dumą wznosili biało-czerwone szaliki? Mistrzostwa Europy 2012 z pewnością pokażą prawdę…

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto