Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Komisja sejmowa zajmie się sprawą sędziego Milewskiego

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Poseł Ryszard Kalisz, gość radiowego Kontrwywiadu RMF FM, zapowiedział, że zwoła sejmową komisję sprawiedliwości w sprawie gdańskiego sędziego, Ryszarda Milewskiego.

"Jestem rozżalony postawą sędziego Milewskiego. On nie nadaje się na sędziego. Kiedy dzwoni polityk, trzeba mieć odwagę odłożyć słuchawkę. Milewski takiej odwagi nie ma i obawiam się, że mieć nie będzie"- powiedział w programie Kontrwywiad RMF FM, Ryszard Kalisz.

Komisja sprawiedliwości ma się zebrać – jak zapowiedział - po posiedzeniu Krajowej Rady Sądownictwa (KRS). Na obrady zaproszeni będą: przewodniczącego KRS i Minister Sprawiedliwości, Jarosław Gowin. Miałaby to być "debata na temat sytuacji w sądownictwie" – dodał poseł Kalisz – informuje serwis http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-kalisz-komisja-zajmie-sie-sprawa-milewskiego-on-nie-nadaje-s,nId,635428.

Wymiar sprawiedliwości w Polsce przez 23 lata nie został zreformowany. Powinno to nastąpić. Podobnie, jak reforma społeczno-gospodarcza Balcerowicza, ze swoimi "wszystkimi skutkami, poprawionymi później przez rządy lewicowe, doprowadziła do tego, że gospodarka ma szanse dobrze funkcjonować, tak nie zrobiono prawie nic w zakresie wymiaru sprawiedliwości i prokuratury" – oświadczył poseł.

Ryszard Kalisz wyjaśnił, że w maju 2012 roku przedstawił, w trakcie debaty u prezydenta Bronisława Komorowskiego całościowy projekt SLD w zakresie uniezależnienia prokuratury i "całkowitego uniezależnienia sądów od czynnika politycznego", bo mamy przecież demokrację. Nie może być tak, jak mówi minister Gowin, że "przez to, że politycy są wybierani w wyborach powszechnych, to mają mieć wpływ na organizację sądów". Nie! – podkreśla poseł Kalisz. Właśnie cały problem polega na tym, że "muszą być rozdzielone: polityka i wymiar sprawiedliwości".

Poseł, pytany przez redaktora Konrada Piaseckiego, czy sędzia Milewski wpędził go w rozżalenie, czy raczej w rozbawienie – odpowiedział stanowczo, że "w rozżalenie", gdyż – jak podkreślił - "jego postawa świadczy o tym, że od 23 lat niestety są sędziowie, a nawet prezesi sądów okręgowych, którzy nie wiedzą, na czym polega zawód sędziego".

Uzasadnił, że zawód sędziego wymaga odwagi, "jeżeli ktoś wpływa na działalność sądu w konkretnej sprawie, bądź na prezesa w kategoriach chociażby ustalania składu, powiedzieć": "Dziękuję, do widzenia!", odłożyć słuchawkę i powiedzieć: "Pan przekracza granice prawne".

Mając na uwadze to jak się sędzia Milewski zachował podczas prowokacji dziennikarskiej, poseł Kalisz uważa, że "wykazał się daleko idącą ignorancją w funkcjonowaniu sędziego". A jeżeli raz wykazał się brakiem odwagi sędziowskiej, to i później będzie się wykazywał. "Nie mam (…) żadnej wątpliwości, że na sędziego się nie nadaje" – zaznaczył poseł. W tym też jest zgodny z opinią ministra Gowina, który stwierdził publicznie, że sędzia Milewski: "Sprzeniewierzył się godności sędziego, bo przyjmuje zlecenia polityczne". Jego zdaniem, sędziemu należy się dymisja; "na sędziego się nie nadaje".

Na pytanie redaktora Piaseckiego, czy widział już wniosek Platformy Obywatelskiej o Trybunał Stanu dla pary: Ziobro-Kaczyński? – poseł Ryszard Kalisz dał odpowiedź twierdzącą. Mówi, że było to w marcu, po przekazaniu jego wniosku Platformie. Na ten wniosek – jak przyznał - "później ja otrzymałem z Platformy pięciopunktowy wniosek".

Jaki teraz wniosek PO chce złożyć do Trybunału Stanu, poseł nie wie, bo od marca nie prowadził rozmów w przedmiotowej sprawie. Jedno potwierdza - wniosek sprzed kilku miesięcy był dobry. Każdy z pięciu punktów był bardzo dokładnie uzasadniony. Para polityków: Kaczyński-Ziobro mogłaby usiąść na ławie oskarżonych Trybunału Stanu.

Czy nie uważa pan, pyta redaktor, że to jest wniosek Platformy - na stawianie przed Trybunałem Stanu, czy raczej na zwarcie szeregów i integrację wewnętrzną, w obliczu gróźb czwartej RP?

Tu już pan odbiega od treści wniosku – mówi Ryszard Kalisz. Traktuje go pan jako akt polityczny. Uważam, że Platforma musi w tej chwili - jeżeli chce nie ulec dezintegracji - poszukiwać spoiwa integracji wewnętrznej – przyznaje poseł. Mówiłem już wielokrotnie, że jedynym takim spoiwem integracyjnym jest sam Donald Tusk. I on ma tego pełną świadomość i jednocześnie wielką odpowiedzialność – zaznaczył Ryszard Kalisz.

Zbyt duża odpowiedzialność powoduje – zauważa poseł, że premier popełnia błędy, "chociażby związane z aferą Amber Gold, ustanowieniem pełnomocnika (ws. syna – dod. S.C), w ogóle z wystąpieniem z tą sprawą. Ja uważam, że wystąpienie ze sprawą ochrony dóbr osobistych - on sam powiedział, że to była decyzja rodzinna - jest błędem". Gdyby nie to - sprawa dawno by ucichła. "Ale wystąpili, muszą ponosić konsekwencje".

Może w ten sposób przygotowuje się do ucieczki w Europę i musi załatwić sprawy na własnym podwórku – pada kolejne pytanie. Zdaniem posła Kalisza - "ma duże szanse".

Na ostatniej konferencji "Jałta European Strategy", której szefem jest Aleksander Kwaśniewski, jeden z czołowych polityków EPP - Europejskiej Partii Ludowej - powiedział, że "EPP na pewno Tuska wysunie, jeżeli będą warunki polityczne, czyli chadecja wygra w Niemczech i w wyborach europarlamentarnych w 2014 roku". Warunkiem jest, żeby Donald Tusk wyraził zgodę, bo do tej pory nie potwierdził jeszcze na forum EPP takiej deklaracji.

Stanisław Cybruch

Znajdź nas na Google+

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto