Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamila umiera. Została jej już tylko jedna, ostatnia deska ratunku

Hania Cieślak
Hania Cieślak
Ma zaledwie dwadzieścia jeden lat, była energiczną, zabawną, pozytywnie zakręconą studentką. Niestety, choruje na bardzo rzadką chorobę, która stopniowo wyniszcza jej organizm...

Kamila pochodzi z Chełma. Gdy miała 13 lat zdiagnozowano u niej niezwykle rzadką chorobę krwi - nocną napadową hemoglobinurię. Od tego czasu choroba wyniszcza organizm Kamili, która większość swojego życia spędziła w szpitalach. Lekarze musieli już usunąć jej śledzionę i jedną nerkę, druga działa bardzo słabo, podobnie jak wątroba. Kilka dni temu kobieta przeszła kolejną operację. Okazało się, że jelita też są w kiepskim stanie. W związku z osłabieniem organizmu i dużym bólem Kamila nie może przejść przeszczepu szpiku. A to jej jedyna szansa na wyzdrowienie.

Ostatnią deską ratunku dla 21-latki jest zastosowanie bardzo drogiej kuracji lekiem o nazwie Soliris. Powinien on zahamować rozwój choroby i zwiększyć szanse na przeszczep szpiku. Problem w tym, że jedna dawka Solirisu kosztuje około 50 tys. złotych. W pierwszym miesiącu Kamila powinna przyjąć cztery takie dawki. To oznacza, że na początek potrzeba 200 tys. złotych. A to nie koniec. Gdy rozpocznie się terapię nie można jej przerwać. Znaczna poprawa, pozwalająca na zakwalifikowanie do przeszczepu, może przyjść dopiero po kilku miesiącach. Roczny koszt przyjmowania leku waha się w granicach od 1,2 do nawet 2 mln zł.

Niestety, kwota potrzebna na leczenie poza zasięgiem rodziny Kamili.
Dlatego konieczne jest wsparcie wszystkich ludzi dobrej woli.
Zbiórka jest prowadzona pod tym linkiem :https://www.siepomaga.pl/kamila-slazak

źródło: Siepomaga , Facebook

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto