Prawo wyborcze zakłada, że działania agitacyjne można rozpocząć, gdy w Dzienniku Ustaw zostanie opublikowane postanowienie prezydenta w sprawie zarządzenia wyborów, a Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) zatwierdzi wniosek o powstaniu komitetu wyborczego. Dokument PO został przyjęty przez PKW dopiero 8 sierpnia - podaje Wojciech Szacki z "Gazety Wyborczej".
Czytaj także: Tusk: billboardy to strata pieniędzy. Nie pojawię się na plakatach PO
W związku z tym, PiS i SLD domagają się konsekwencji prawnych i finansowych dla PO za złamanie prawa wyborczego. Krzysztof Sobolewski z PiS w piśmie do PKW, charakter konferencji PO z 5 sierpnia określił jako "wyborczy", bo podczas spotkania Platforma przedstawiła założenia i cele kampanii oraz zaprezentowała materiały wyborcze, w tym spoty telewizyjne.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą", Małgorzata Kidawa-Błońska z PO zapewniła o uczciwości działań partii: - Nasza piątkowa konferencja informowała o tym, co zamierzamy robić od poniedziałku, wtorku. Żaden ze spotów nie ukazał się w telewizji.
Zobacz: Ruszyła kampania PO, poznaj jej szczegóły
PKW odmawia komentarza w tej sprawie. Przewodniczący PKW Stefan Jaworski w rozmowie z "Gazetą" oznajmił: - Do tej kwestii odniesiemy się w momencie, kiedy będziemy rozpoznawali sprawozdania wyborcze. Wtedy PKW ocenia, czy poczynania partii czy komitetu wyborczego były zgodne z ustawą. PKW nie prowadzi wcześniejszej albo natychmiastowej kontroli takich poczynań.
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?