Wypadek wydarzył się w piątek wczesnym popołudniem na lotnisku Lethbridge w kanadyjskiej Albercie podczas ćwiczeń przed Alberta International Airshow. Na nagraniu ujawnionym przez telewizję Global widać jak odrzutowiec sterowany przez kapitana, Briana Bewsa z 425. Taktycznego Szwadronu traci wysokość.
Pilot nie zdołał wznieść maszyny z powrotem w powietrze. Jedyne co mu się udało, to w ostatnich sekundach przed zderzeniem z ziemią katapultować się i rozwinąć spadochron. Chwilę potem odrzutowiec CF-18 Hornet uderzył w ziemię. Powstała potężna kula ognia.
Oglądając ujawnione nagranie można jasno stwierdzić, że pilot otarł się o śmierć, o włos unikając podzielenia losu pilotowanej przez siebie maszyny. On sam trafił do szpitala, gdzie dochodzi do zdrowia. Jego obrażenia nie zagrażają życiu - powiedziała Nicole Meszaros, rzeczniczka bazy wojskowej w Cold Lake. To dobrze wyszkolony pilot - twierdzi Meszaros.
Brian Bews od rozpoczęcia kariery wojskowej, czyli od 1999 r. wylatał ok. 1400 godzin, z czego 1200 na odrzutowcu CF-18 Hornet. Według niej, żeby móc pilotować samoloty F-18, trzeba trenować długo i intensywnie. To zaszczyt być wybranym na pilota w czasie pokazu - dodaje rzeczniczka.
Póki co nie udało się ustalić nawet wstępnych przyczyn katastrofy. Kanadyjski Departament Obrony Narodowej i Wydział Transportu musi teraz sprawdzić, czy kłopoty z maszyną zaczęły się podczas startu czy już w czasie lotu.
Lotnisko Lethbridge zostało zamknięte, ale planowany na sobotę lotniczy show ma się odbyć zgodnie z planem.
Źródło:
Global News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?