Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kino francuskie… - najśmieszniejsze! Słów kilka o "Przychodzi facet do lekarza" Dany'ego Bonn'a

Magdalena Kutynia
Magdalena Kutynia
W gatunku komediowym kino francuskie nie ma sobie równych. Przyzwyczajeni do hollywoodzkich produkcji często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Ignorancja przeciętnego kinomana (mówię tu także o sobie) często blokuje nas przed otwarciem się na europejskie produkcje. A szkoda. Bo omijają nas wartościowe i bardzo dobre filmy.

Największym hitem francuskiego kina ostatnich lat byli "Nietykalni" w reżyserii Oliviera Nakache i Erica Toledano. Komedia weszła na ekrany polskich kin trzy lata temu i w mojej ocenie jest najlepszym francuskim filmem w historii. "Nietykalni" zrobili prawdziwą furorę w kinach całej Europy i podbili serca milionów widzów. W zeszłym roku wpadła mi z kolei w oko "Babcia Gandzia" Jerome Enrico – zabawny, ironiczny, zapadający w pamięć utwór kinowy. Ostatnim francuskim filmem, który wywarł na mnie bardzo duże wrażenie jest właśnie komedia, którą chcę poniżej omówić – "Przychodzi facet do lekarza". Produkcja ta miała swoją polską premierę latem tego roku.

Scenariusz i reżyseria filmu "Przychodzi facet do lekarza" to efekt pracy Dany’ego Boon’a. W główną rolę wcielił się sam twórca – Dany Boon ( jako Romain Faubert). Można więc śmiało rzec, że film jest dziełem jednego człowieka. W pozostałych rolach wystąpili: Alice Pol, Kad Merad, Jean- Yves Berteloot oraz Judith El Zein.

Fabuła filmu jest bardzo ciekawa i już sama w sobie zabawna. Romain jest 40 – letnim hipochondrykiem. Wmawia sobie najróżniejsze dolegliwości. Mało tego - jest przekonany, że jego organizm to kłębowisko bakterii i wirusów. Problem nie byłby tak poważny gdyby nie fakt, że swoją manią rujnuje życie jedynego przyjaciela – doktora Zvenki. Bezradny lekarz codziennie musi wybijać z głowy pacjenta coraz to dziwniejsze urojenia, a ich chora relacja wykracza daleko poza lekarski gabinet. Prawdziwy problem zaczyna się jednak dopiero wtedy, gdy Romain zakochuje się w siostrze doktora. Próbuje ją zdobyć dziwacznym sposobem… Dla widzów zaczyna się wtedy prawdziwy zabawa…

Lubię komedie, nawet bardzo, ale tylko te z gatunku inteligentnych. Płytkie poczucie humoru mnie nie kręci, ale humor przez duże "H" kręci mnie niesamowicie. I do takich właśnie komedii należą wszystkie trzy wspomniane powyżej filmy, a w największym już stopniu ten ostatni. "Przychodzi facet do lekarza" to znakomita komedia o ciekawej i sympatycznej fabule. Jest to obraz, który faktycznie potrafi rozbawić do łez, ale też mocno przyciągnąć uwagę widza. W czasie niespełna dwugodzinnego seansu doliczyłam się na sali kinowej co najmniej sześciu poważnych salw śmiechu. Świadczy to o tym, że komedia jest prawdziwie zabawna, nie jest to humor naciągany. Co w tym filmie bawi? Jest to głównie humor sytuacyjny, poszczególne sceny są bardzo śmieszne, śmieszne są też niektóre dialogi i przemyślenia bohatera. Już sam scenariusz jest bardzo zabawny. Jeśli chodzi o tę "rozśmieszającą" rolę filmu, to przyznać trzeba bezwzględnie, że "Przychodzi facet do lekarza" spisuje się na szóstkę.

Film generalnie od "A" do "Z" zrobiony jest bardzo dobrze. Świetny pomysł na scenariusz to pierwsza zaleta filmu. Bardzo dobra reżyseria to drugi i niewątpliwie najważniejszy atut. Znakomita gra aktorska to kolejny znakomity plus tejże produkcji. Przypomnę, że mowa tu o jednej i tej samej osobie. Scenariusz do komedii napisał Dany Boom, on też sam wyreżyserował film, no i zagrał w nim główną rolę. Wielkie brawa dla tego filmowego geniusza! Trzy w jednym to prawdziwy majstersztyk kinowego kunsztu.

Dla tak wspaniałych wrażeń słuchowych i wzrokowych (w jednej i drugiej opcji jest zabawnie) absolutnie warto obejrzeć "Przychodzi facet do lekarza". Jest to prawdziwie zabawny film i niesamowicie wciągający. Pochłania uwagę, przykuwa wzrok do ekranu i śmieszy do łez.

Zachęcam do oglądania komedii produkcji francuskiej bo są to zwykle produkcje bardzo udane i warte większej uwagi. Francuzi potrafią robić dobre kino, a gatunek komediowy jest ich najmocniejszą stroną. Polecam!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto