Kolejowa Noc Muzeów: Warszawa-Skierniewice-Rogów-Warszawa

Sobota 14 maja 2011 godzina 17.15 peron 3 Dworzec Centralny w Warszawie duża grupa uczestników otrzymuje od organizatorów identyfikatory, które są biletem wstępu do pociągu oraz zwiedzanych obiektów. Jedziemy do Skierniewic, już sama jazda pociągiem PESA ED 74, popularną EDYTĄ jest bardzo przyjemna. Pociąg jest bardzo cichy i szybki, nie jechałem tym środkiem komunikacji kilka lat, wiec jestem bardzo zachwycony zmianami na kolei. Podczas jazdy otrzymujemy od organizatorów ekologiczne torby z bardzo przyjemnymi prezentami, wszyscy jesteśmy mile zaskoczeni.

Skierniewice to pierwszy etap zwiedzania. Udajemy się z przewodnikiem do Parowozowni Skierniewice .Obiekt liczący 157 lat jest w bardzo dobrym stanie, jest zabytkiem, w którym grupa pasjonatów zrzeszona w Polskim Stowarzyszeniu Miłośników Kolei z wielką pasją doprowadza do stanu używalności parowozy i wagony. Podzieleni na grupy zwiedzamy hale warsztatowe oraz oglądamy różne rodzaje parowozów. Następnie zwiedzamy Dworzec Kolejowy w Skierniewicach. Budynek powstał w 1875 według planów Jana Heuricha w stylu gotyku angielskiego z wnętrzami neoklasycystycznymi, znajduje się w bardzo dobrym stanie i jest pieczołowicie pielęgnowany.

Kolejnym etapem imprezy jest Kolej Wąskotorowa Rogów-Rawa-Biała. Kolejką zajmuję się Fundacja Kolei Wąskotorowych, która jest Organizacją Pożytku Publicznego. Podzieleni na grupy zwiedzamy odrestaurowane wagony, podziwiamy parowozy, obserwujemy pracę w kuźni a także poznajemy historię kolei wąskotorowej w muzeum. Po zakończeniu zwiedzania dla uczestników przygotowano sympatyczce ognisko.

Rozmawiałem z organizatorem tej milej imprezy Panem Bartoszem Paluchowskim, który opowiedział mi organizacji Kolejowej Nocy Muzeów o planach i zamierzeniach na przyszłość ale o tym wszystkim dowiecie się z następnego mojego artykułu na temat kolei. Warto wspomnieć o dużym zainteresowaniu warszawiaków tą imprezą, rezerwacja zaproszeń przez Internet trwała tylko dwie minuty. W ciągu kilku minut zgłosiło się 380 osób na 160 wolnych miejsc, to 100 procent więcej jak w roku ubiegłym, a więc warto takie imprezy organizować.I jeszcze jeden szczegół, uczestnicy wyjazdu nie znali się nawzajem lecz atmosfera była miła i sympatyczna. Do Warszawy przyjechaliśmy ok. 3.30 zaczynało świtać, pomimo lekkiego zmęczenia wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni-gratuluję imprezy do zobaczenia za rok