Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert Bajmu w Warszawie

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Koncert zespołu Bajm.
Koncert zespołu Bajm. Łukasz Mic
W poniedziałek w Sali Kongresowej odbył się koncert zespołu Bajm. Była to impreza zamknięta, a utwory na nim zagrane pochodziły z różnych okresów.

O 17.30 rozpoczął się długo oczekiwany koncert zespołu Bajm z Beatą Kozidrak na czele. Sala Kongresowa wypełniona była po brzegi. Pierwszą piosenką było "Zabierz mnie tam", które pochodzi z tego roku. Nie dziwi, skąd taki wybór, bo tekst zaczyna się od słów: poniedziałek jest jak uciekająca przystań. Beata umiała rozgrzać publiczność i sprawić, by dobrze się bawili.

- Witam wszystkich. Tyle ludzi w Sali Kongresowej. Wszyscy uśmiechnięci i wspaniali. Przygotowaliśmy na dziś wiele przebojów. Dziękuję za zaproszenie - powiedziała Beata Kozidrak.

Po tych słowach usłyszeliśmy "Białą armię", kto z nas nie zna tego przeboju z lat 90. Wszyscy na sali śpiewali z Beatą dobrze znany refren: Jesteś sterem, białym żołnierzem. Nosisz spodnie, więc walcz. Jesteś żaglem, szalonym wiatrem. Twoja siła to stal.

- Zaśpiewam teraz balladę, którą bardzo lubię i muszę ją grać na każdym koncercie - zapowiedziała następny utwór Beata Kozidrak. Był to stary przebój "Dwa serca dwa smutki", który pochodzi z lat 80. Z przepięknym refrenem: Więc teraz serca mam dwa, serca dwa, smutki dwa. I miłość po kres, i radość do łez....

Po niej usłyszeliśmy kolejne przeboje tego zespołu, takie jak: "Żal mi tamtych nocy i dni" z 1998 r., "Złota brama" z 2005 r., "Noc po ciężkim dniu" z 2003 r. Były to piosenki, które zapadają w pamięć. Publiczność dobrze się bawiła, wstawali z foteli i tańczyli w rytm muzyki oraz śpiewali z Beatą, która krążyła z mikrofonem i podstawiała go fanom zgromadzonym bliżej sceny.

Po kolejnej piosence z lat 80. "Co mi Panie dasz" i teatralnym zakończeniu (Beata klęknęła na scenie i wyciągnęła ręce ku niebu), tłum skandował jej imię. - Kongresowa to jest trudna sala. Tak mówią wszyscy artyści. Ale ja mam szczęście do publiczności - powiedziała Beata Kozidrak, widząc reakcję widzów.

Następnym znanym utworem, który usłyszeliśmy, były "Myśli i słowa" z 2003 r. To niezwykle nastrojowa piosenka, świadczą o tym choćby słowa: Widziałam w twoich oczach tamten blask. Kiedy mówiłeś kocham pierwszy raz.

- Nic tylko was kochać. Jest mi dziś tak uroczyście, jakbym była wśród przyjaciół - powiedziała Beata Kozidrak po zakończeniu tego utworu. - Pracujemy teraz nad nową płytą. I chciałabym dziś zaśpiewać wam balladę o miłości. Skomponowała ją Maria, a ja napisałam słowa. A jak dwie blondynki coś stworzą, to musi być dobre. Chciałabym zadedykować ją wszystkim pięknym dziewczynom i paniom, które są na widowni - dodała.

A była to "Krótka historia", singiel z 2008 r.: Jak mogłam tak powiedzieć mu? Gdyby tylko teraz wiedział jak jest mi źle. Jak mogłam nie zatrzymać słów? I pozwolić tak po prostu by - odejść mógł. Po niej zespół zagrał "Modlitwę o złoty deszcz", która powstała 10 lat temu. Z charakterystycznym refrenem: Pomóż mi, pomóż. Niech spadnie z nieba złoty deszcz. O pomóż mój Boże, któryś jest.

- Ja mam takich cudownych fanów - przyznała Beata Kozidrak. - Nie wiem, czy kojarzycie tę piosenkę z filmu. Na pewno każdy był na tym w kinie - dodała. Usłyszeliśmy "Rzekę marzeń" z filmu "W pustyni i w puszczy" (2001 r.). Przy tym utworze publiczność wstała i kołysała się do taktu.

Przyszedł też czas na jeden z największych przebojów zespołu "Nie ma wody na pustyni", który powstał w latach 80. Widownia śpiewała: la la, la la la... Tak się podobało, że była owacja na stojąco. Ludzie zostali porwani przez charyzmatyczną piosenkarkę, która zaraziła ich swoją energią.

- Nie wiem, co powiedzieć. Nie znam takich słów, powiem dziękuję. I podziękuję piosenką - powiedziała Beata Kozidrak. Utworem tym była "Ta sama chwila", pochodząca z lat 90. Była to ostatnia piosenka przygotowana na ten wieczór. Beata przedstawiła po niej skład zespołu, a byli to: Adam Drath (gitara), Piotr Bielecki (gitara), Maria Dobrzańska (instrumenty klawiszowe), Artur Daniewski (gitara basowa) i Krzysztof Nieścior (perkusja). Zgasły światła i wszyscy myśleli, że już nic po tym nie nastąpi...

Nie obyło się jednak bez bisu. Publiczność wywołała zespół na scenę, który chętnie zagrał ostatni utwór. Usłyszeliśmy piosenkę "Szklanka wody" z 2000 r.: Nie obiecam Ci, że lepszy będzie świat. Ważny jest oczu Twoich blask. Nie obiecam Ci, że czas ukoi ból. Ważne, że jesteś tu.... Zrobiło się niezwykle nastrojowo. - To była dla mnie przyjemność śpiewać dla państwa. Dziękuję i dobranoc - pożegnała fanów Beata Kozidrak.

Koncert zakończył się o 19 i był niezwykle udany. Myślę, że zostanie w pamięci jego uczestników na długo.

Współautor artykułu:

  • Łukasz Mic
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto