Konferencja prasowa po meczu Cracovia-Groclin 1:1 (0:1)

Werner Liczka
(trener Groclinu): To był dobry mecz z naszej strony, rozegrany z dobrym przeciwnikem. Szkoda, że musimy wracać do domu tylko z jednym punktem. Mieliśmy dużo ambicji i byliśmy lepsi. Gdyby nie słupek Kaźmierowskiego, mecz potoczyłby się inaczej.

Stefan Białas
(trener Cracovii): Zagraliśmy słabo w pierwszej połowie, druga była zdecydowanie lepsza. Myślę, że piłkarzy sparaliżowała ta tysięczna bramka i dlatego słabiej wypadli na początku. Na pewno dobra zmiana Magiera-Bania w drugiej połowie, w końcu Piotr uratował nam remis i strzelił historyczną bramkę. Gratuluję zapału i wytrwałości kibicom, którzy cały mecz nas dopingowali, nie zważając na pogodę.

Trener Liczka przyznał, że wcześniej dokładnie
analizował
grę Cracovii, co pomogło mu w dobrym zaplanowaniu taktyki. Groclin walczył o środek pola i grał z wysoko ustawioną linią defensywy. Trener przyznał, że deszcz nie pomagał zawodnikom, zwłaszcza tym, którzy są dobrzy technicznie; ślizgająca się lub grzęznąca w wodzie piłka była trudna do opanowania.

Trener Białas stwierdził, że wynik jest sprawiedliwy i nie krzywdzi żadnej z drużyn. Innego zdania był Werner Liczka, który zdecydowanie mówił: „Byliśmy lepsi!”. Szkoleniowiec Pasów pochwalił Piotra Banię, nie tylko za 1000 bramkę, ale także za dobrą grę i wysoką formę, jaką aktualnie prezentuje. Dodał także, że Piotr jest przykładem pracowitości na każdym treningu.

Piotr Bania (Cracovia):
Cieszę się z 1000 bramki. Chciałem pomóc kolegom w tym meczu i dobrze, że udało się wyrównać.

Nie wszyscy są zgodni, że sobotnia bramka Bani była tą tysięczną. Wyliczenia są skomplikowane i trudne. Do tego tysiąca doliczono bowiem bramki zdobyte przez Cracovię w walkowerach, a więc nie strzelone tylko „przyznane odgórnie”. Piotr Bania wyraził również swoją opinię na ten temat: „OK, pucharek dostałem”.