Większość z członków Pasion de Buena Vista występowała z legendarnym Buena Vista Social Club. W zespole śpiewają m.in. Maida Grandeurs i Antonio Castro, którzy występowali na jednej scenie z legendarnymi Ibrahimem Ferrerem, Juanem de Marcos, Gonzalesem oraz Compay’em Segundo. Tancerze natomiast wywodzą się z legendarnego nocnego klubu Hawany - kabaretu Tropicana.
Gorące przyjęcie na koncercie w warszawskiej Sali Kongresowej nie mogło być dla nich najmniejszym zaskoczeniem. Tak właśnie reaguje na (rewelacyjnie zapowiadany przez konferansjera}, ich taniec i śpiew publiczność na wszystkich kontynentach. I to co może być wielkim zaskoczeniem dla niektórych, wielkim aplauzem cieszą się wspaniałe tancerki z drugiego pokolenia BuenaVista Social Club, jak jego wiekowi weterani.
Najstarszy ma 78 lat, ale jego solowe wykonanie „Besame Mucho” i występy w męskim i żeńskim duecie pozostawiają niezapomniane wrażenie. Nie tylko zresztą głos jest jego walorem, bo podczas śpiewania jego całe ciało wprawia widzów w zdumienie, że starszy już nieco mężczyzna tryska taką energią. Podobnym zaskoczeniem jest jego młodsza partnerka, która jednak wśród dam legendarnej trupy artystycznej, jest najstarszą solistką.
Przyglądając się uważniej figurom tanecznym i repertuarowi można było zauważyć pewną ewolucję stylu, bowiem artyści muszą uwzględnić gust poszczególnych narodów odwiedzających sale koncertowe na trasie ich światowego tournee. Właśnie dlatego w dziki rytm wyzwolonego z wszelkich kanonów tańca jest umiejętnie wpleciona jakaś figura pochodząca z tańca europejskiego, a w układzie choreograficznym są nawet elementy musztry wojskowej. To nieco spowalnia pierwotny kształt poruszających się na scenie postaci, ale też urozmaica i wzbogaca naturalny rytm.
Identycznie jest z przebojami, które do tej pory pochodziły z kręgu ludowej kultury kubańskiej i obszaru Karaibów. Teraz już na estradzie rozbrzmiewają przeboje amerykańskie oraz nowe utwory z Hiszpanii i słonecznej Italii. Należy to jednak traktować jako rozszerzenie oferty programowej i jej wzbogacenie.
Patrząc na osoby na scenie widzowi wydaje się, że nie kosztuje ich ten taniec wiele wysiłku. Ale to tylko złudzenie, które świadczy o profesjonalizmie występujących solistów, tancerzy, instrumentalistów (a wśród nich wspaniałego gitarzysty) oraz dyrygenta kierującego sporym zespołem muzyków. Doczekali się oni już nie tylko opracowań w internetowej Wikipedii, ale książkowych monografii i albumów. Wszędzie cieszą się wielkim uznaniem i ogromną popularnością, co potwierdził ich warszawski koncert w Sali Kongresowej.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?