Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kosztowny prezent NATO

Kacper Sacharczuk
Kacper Sacharczuk
Szczyt NATO w Newport (wrzesień 2014)
Szczyt NATO w Newport (wrzesień 2014)
Hucznie zapowiadana szpica Sojuszu Północnoatlantyckiego może się stać się dla Polski drogim prezentem. Okazuje się, że NATO oczekuje, iż za szpicę zapłacimy my.

Podczas spotkania delegacji Parlamentu Europejskiego ds. stosunków z NATO, Ambasador Thrasyvoulos Terry Stamatopoulos z sekretariatu generalnego NATO stwierdził, że budżet na realizację tzw. szpicy NATO nie jest jeszcze określony. Wyraźnie jednak zaznaczył, że państwo przyjmujące będzie musiało zaangażować się w realizację całego projektu. Pojawia się zatem obawa, że Polska będzie musiała zapłacić za szpicę głównie z własnych środków.
Pytanie o szczegóły realizacji planu NATO w Polsce pojawiło się ze strony eurodeputowanego Bogdana Zdrojewskiego - obecnego w Delegacji do Spraw Stosunków ze Zgromadzeniem Parlamentarnym NATO.
"Sytuacja związana ze szpicą nie jest jeszcze uzgodniona. Mamy pewien harmonogram działań, ale szczegóły zostaną uzgodnione podczas spotkań w grudniu i lutym", powiedział Stamatopoulos.

Również nie jest wiadome, kto miałby być dowodzącym w jednostce NATO w Szczecinie. "Jeśli Polska miałaby w głównym stopniu finansować szpicę to negocjacje o polskim dowództwie byłyby znacznie ułatwione", stwierdził Bogdan Zdrojewski.
Już teraz w Szczecinie rozlokowana jest jednostka międzynarodowa - Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni, której żołnierze służyli w dowództwie ISAF w Kabulu. I to właśnie ta jednostka może zostać wzmocniona dodatkowymi siłami NATO. Jednak Szef sztabu Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód (WKP-W) gen. bryg. Lutz Niemann przewiduje, że korpus nie stanie się częścią szpicy, a jedynie wzmocnieniem w przypadku mniejszych operacji.
Według ustaleń w Newport - siły szybkiego reagowania NATO zostaną rozlokowane w Polsce. Docelowo, ich gotowość bojowa ma wynosić 48 godzin od momentu ogłoszenia alarmu. Niestety, w ten optymistyczny scenariusz nie wierzy coraz większa liczba osób, na czele z amerykańską generalicją.

Szczecin - zachodni przyczółek.

Siedziba Dowództwa sił natychmiastowego reagowania NATO miałaby znajdować się w Szczecinie o czym już zostało wspomniane. Tu pojawia się kolejny z mojego punktu widzenia problem. Problem dla nas - Polaków. Bo czym ma być Natowska szpica? Odpowiedź - jednostką szybkiego reagowania. Miałaby posłużyć chociażby w przypadku pojawienia się "zielonych ludzików" w Polsce czy krajach bałtyckich. Jaki jest, więc sens lokalizacji bazy w Szczecinie, tuż przy zachodniej granicy? Rozum i logika podpowiada, że nasz wzrok powinien być skierowany, nie ma się co oszukiwać, na wschód. Dlaczego więc NATO uparcie stoi mniej więcej w tym samym miejscu gdzie stało przed 1989 rokiem? Oczywiście nie biorąc pod uwagę Niemiec Wschodnich. Czy obrona ma zaczynać się dopiero po stronie niemieckiej? W naszym dobrze pojętym interesie jest to, aby szpica była wysunięta na wschód - Białystok, Lublin, Rzeszów. Więcej, szpica nie musi być w Polsce, nawet lepiej gdyby była na Litwie, Łotwie czy Estonii. Zostaliśmy przyzwyczajeni do otrzymywania prezentów stricte symbolicznych i prestiżowych. Jednak ten natowski program ma stać się praktycznym i krytycznym, nie tylko dla nas, ale dla całego Sojuszu. Umieszczenie szpicy z pewnością rozdrażniłoby Rosję, ale czy w obecnej sytuacji nie powinniśmy reagować na rosnącą agresję i bezczelność Rosji? Moim zdaniem tak. Od 1999 roku jesteśmy pełnowartościowym członkiem NATO, suwerennym i niepodległym państwem. Przeznaczamy 1,95%PKB na obronność, a według zapowiedzi prezydenta Bronisława Komorowskiego mamy zwiększyć nakłady do 2%. Naiwność i głaskanie moskiewskiego niedźwiedzia stosowane od lat nie sprawdzają się. Próby cywilizowania tego kraju i włączenie go do cywilizacji zachodniej nie dały rezultatu. Rosja nie jest i nie chce być naszym partnerem - chce rządzić.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto